- Jakie są założenia pozwu?
- Jaki jest termin przystąpienia do pozwu?
- Co to jest klauzula niedozwolona (abuzywna)?
- Jak brzmią niedozwolone klauzule, na których opiera się pozew?
- Pozew został złożony w sądzie 13 czerwca 2014r. czy nadal mogę przystąpić do pozwu?
- Jaki jest koszt przystąpienia do Grupy po złożeniu pozwu w sądzie (po 13.06.2014r.)?
- Czy opłaty są wnoszone za każdą osobę czy za umowę?
- Czy istnieje jakąś symulacja opłacalności pozwu? Kalkulator?
- Skąd pomysł, że kredyt będzie złotówkowy oprocentowany marża + LIBOR?
- Czy kredyt w złotówkach nie musi być oprocentowany WIBORem?
- Czy podpisanie aneksu spłaty w CHF uniemożliwia udział w pozwie?
- Czy mogę przystąpić do pozwu, jeśli spłacam od początku kredyt w CHF?
- Jaki jest końcowy termin składania dokumentów?
- Mój kredyt pochodzi z roku X, a wpis nielegalnej klauzuli z 2010r. Czy to uniemożliwia przystąpienie do pozwu?
- Czy pozew zajmuje się Ubezpieczeniem Niskiego Wkładu Własnego?
- Kiedy następuje przedawnienie i co po co wysyłać wezwanie do ugody?
- Ugoda z bankiem (zawarta przez Grupę)
- Czy w przypadku gdy sąd uzna racje kredytobiorców, to czy z tego wyroku będą mogli skorzystać również ci którzy nie składali pozwu i nie ponieśli kosztów?
- Czy można przystąpić do pozwu mając spłacony, przedterminowo, kredyt?
- Kredyt brałem w 2006r., sprawę zakładamy w 2014r. Powiedzmy, że w 2018r. będzie wyrok. Czy to nie jest za późno? Podobno po 10 latach sprawa ulega przedawnieniu.
- Czy Bank może w akcie zemsty zażądać zwiększenia zabezpieczenia, spłaty, itp.?
- Jakie dokumenty przekazywać do Kancelarii?
- Co jeśli nie wygramy pozwu? Co z kosztami procesowymi? Czy zostaniemy nimi obciążeni, w jakiej wysokości?
- Jeżeli osoba/osoby mają zawartych kilka umów hipotecznych
to czy ponoszą jedną czy kilka opłat? - Wysłałem dane/pytanie do Kancelarii, ale nie dostałem umowy/odpowiedzi. Co zrobić?
- Nie otrzymałem umowy z Kancelarii. Co robić?
- Jaki jest ostateczny termin przystąpienia do pozwu na preferencyjnych warunkach.
- Jakie są daty zmian ubezpieczycieli w sprawie UNWW?
- Jak pobrać pełną historię konta (powyżej 4 lat)?
- Wezwanie do zapłaty – wzór i obliczenia.
- Po co wysyłać maile zgłoszenia do pozwu na pw.pozew@gmail.com?
- Czy indywidualnie mogę wnieść pozew do sądu, będąc równocześnie w pozwie zbiorowym?
Odpowiedzi:
– Jakie są założenia pozwu?
W pozwie zbiorowym domagamy się uznania odpowiedzialności odszkodowawczej Banku za stosowanie nielegalnych zapisów wpisanych przez UOKiK do rejestru klauzul niedozwolonych.
W szczególności skreślenia z umowy hipotecznej zapisu w §2 punkt 2, co spowoduje że kredyt będzie od początku był liczony jako złotówkowy z kwotą określoną w §2 punkt 1.
Postępowanie grupowe ma jedynie określić odpowiedzialność banku.
Zwrot konkretnej kwoty nastąpi polubownie (ugoda z Bankiem) lub po osobnym pozwie indywidualnym wytoczonym przeciwko Bankowi, po zakończeniu postępowania grupowego.
Pozew ten będzie szybki i prosty – określenie, przez biegłego, kwoty. Bez badania czy się ona należy, gdyż określił to, wobec członków Grupy, wcześniejszy pozew zbiorowy.
– Jaki jest termin przystąpienia do pozwu?
Termin przystąpienia do Grupy Członków pozwu o klauzule waloryzacyjne to 23 kwietnia 2018 roku.
Termin upływa 3 miesiące po publikacji w „Rzeczpospolitej” ogłoszenia o możliwości przystąpienia do pozwu, zgodnie z decyzją wydana przez Sąd Okręgowy w Warszawie.
Ogłoszenie ukazało się 23 stycznia 2018 roku.
– Co to jest klauzula niedozwolona (abuzywna)?
Stwierdzenie abuzywności danej klauzuli przez sąd (SOKiK) w wyroku polega na „niewiązaniu” postanowień niezgodnych (abuzywnych). Wadliwość tego typu oznacza ich bezskuteczność ex lege (nie wiążą z mocy prawa), ze skutkiem ex tunc (tzn. z mocą wsteczną) bez względu na to, kiedy była zawarta umowa i kiedy zapadł wyrok.
W wypadku sporu stron (vide nasza sprawa z Bankiem Millennium), koniecznym jest wystąpienie do sądu, o ustalenie, że takie klauzule są w umowie i nie wiążą stron. Wyrok taki ma charakter deklaratoryjny, czyli skuteczny od dnia podpisania umowy.
Konstytutywność wyroków SOKiK (na którą powołuje się Bank Millennium w odpowiedziach na reklamacje), jest tylko wobec osób trzecich, tzn. takich, które nie są stroną danej umowy zawierającej klauzule niedozwolone.
– Jak brzmią niedozwolone klauzule, na których opiera się pozew?
1. Paragraf 2, punkt 2: „Kredyt jest indeksowany do CHF/USD/EUR, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF/USD/EUR według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku Millennium w dniu uruchomienia kredytu lub transzy.„.
2. I przez analogię paragraf 7, punkt 1: „Kredytobiorca zobowiązuje się spłacić kwotę kredytu w CHF/USD/EUR ustaloną zgodnie z par 2 w złotych polskich, z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obowiązującego w dniu płatności raty kredytu, zgodnie z Tabelą Kursów Walut Obcych Banku Millennium SA.„.
Pozew został złożony 13 czerwca 2014r. czy nadal mogę przystąpić do pozwu?
Tak.
Do czasu zamknięcia składu Grupy przez Sąd można zgłaszać swój udział tutaj.
Sąd po wstępnym przyjęciu pozwu i stwierdzeniu, że nadaje się do rozpoznania w postępowaniu grupowym, ustali ostateczną datę do której przystąpienie do pozwu będzie możliwe.
Stawka wynagrodzenia dla Kancelarii opisana jest tutaj.
Jaki jest koszt przystąpienia do Grupy po złożeniu pozwu w sądzie (po 13 czerwca 2014r.)?
Pierwsza opłata wnoszona na konto Kancelarii wynosi 500 zł brutto plus 250 zł brutto na dodatkowe koszty związane z pozwem (razem 750 zł brutto). Po ustaleniu przez sąd składu Grupy i wszystkich kosztów, kwota na koszty dodatkowe zostanie rozliczona fakturami korygującymi.
Dopłata po wygraniu sprawy prawomocnym wyrokiem: 500 zł brutto.
Umowa z Kancelarią nie przewiduje dodatkowych kosztów, nawet jeżeli będą potrzebne apelacje lub postępowania przed Sądem Najwyższym. Oczywiście możliwe są inne koszty w czasie procesu, ale tego nie jesteśmy w stanie na razie ocenić.
– Czy opłaty są wnoszone za każdą osobę czy za umowę?
Wszystkie opłaty są wnoszone za umowę, niezależnie ile jest podpisanych pod nią osób.
– Czy istnieje jakąś symulacja opłacalności pozwu?
Prosty kalkulator znajduje się tutaj.
Uwzględnia najczęstsze warunki kredytu.
Jeżeli dokonywano nadpłaceń kredytu w jego trakcie to należy taki kredyt rozbić na kilka części.
– Skąd pomysł, że kredyt będzie złotówkowy oprocentowany marża + LIBOR?
Wynika to z logiki prawnej argumentacji naszego pozwu.
UOKiK nakazał wykreślenie pewnych klauzul. „Nieszczęśliwie” dla Banku zdarzyło się, że są to jedyne klauzule określające indeksację kredytów hipotecznych.
Usunięcie ich z umowy jest poprawne, bo nie powoduje zaburzenia sensowności umowy.
Dodatkowo, zgodnie z prawem UE (Dyrektywa Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r., potwierdzona wyrokiem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 14 czerwca 2012 r. C-618/10), sąd nie ma prawa zmieniać umowy po wykreśleniu niedozwolonych klauzul, jeśli przynosi to jakąkolwiek szkodę konsumenta.
W wyniku pozostaje kredyt złotówkowy z kwotą z paragrafu 1. oprocentowany tak jak nakazuje umowa: marża plus LIBOR 3M.
– Czy kredyt w złotówkach nie musi być oprocentowany WIBORem?
Nie, nie musi.
Kredyt może być indeksowany wskaźnikiem LIBOR, WIBOR, ale także ceną ropy czy WIG20. Co przyjmują strony umowy to sprawa ich wolnej woli.
– Czy podpisanie aneksu spłaty w CHF uniemożliwia udział w pozwie?
Podpisanie aneksu nie stanowi przeszkody w przystąpieniu do pozwu.
Czy mogę przystąpić do pozwu, jeśli spłacam od początku kredyt w CHF?
Osoby spłacające kredyt od początku trwania umowy w CHF o brzmieniu par. 7 pkt 1. „Kredytobiorca zobowiązuje się spłacić kwotę kredytu w CHF.” nie są akceptowane przez Kancelarię do pozwu grupowego.
Można się kontaktować z nimi osobiście w poszukiwaniu rozwiązania, ale tego rodzaju umowa hipoteczna nie kwalifikuje się do pozwu.
– Jaki jest końcowy termin składania dokumentów?
Podpisaną umowę, wszystkie wymagane przez Kancelarię dokumenty (skan umowy hipotecznej i aneksy do umowy) oraz potwierdzenie wpłaty wymaganej kwoty należy przekazać Kancelarii przed złożeniem pozwu w sądzie.
Po podpisaniu umowy z Kancelarią należy także złożyć oświadczenie o przystąpieniu do Grupy i przesłać oryginały umowy hipotecznej i aneksów (ew. potwierdzenia notarialne kopii).
Zakończenie przyjmowania zgłoszeń I-szej tury pozywających, po preferencyjnej stawce cenowej, nastąpiło 13 czerwca 2014r. Od tej daty przyjmowane są zapisy na kolejne tury (jest to ten sam pozew). Opłaty dla Kancelarii można sprawdzić tutaj.
Zgłoszenie swojego udziału – tutaj.
Sąd po przyjęciu i analizie pozwu ustali ostateczną datę, po której udział w pozwie będzie już niemożliwy.
Trzeba jednak pamiętać, że przejrzenie i zamknięcie przyjęcia dokumentacji danej umowy hipotecznej trwa minimum kilka dni. Nie warto więc czekać do ostatniego dzwonka, bo można nie zdążyć.
– Mój kredyt pochodzi z roku X, a wpis nielegalnej klauzuli z 2010r. Czy to uniemożliwia przystąpienie do pozwu?
Nie.
Wpisy do rejestru klauzul niedozwolonych UOKiK są wpisami deklaratoryjnymi, czyli działają od chwili wpisu klauzuli w umowę, a nie od dnia uprawomocnienia.
Jest to jeden z nielicznych wypadków, w których można powiedzieć, że prawo działa wstecz.
Dodatkowo, co ważne w naszej sprawie, zastosowanie ma Dyrektywa Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, potwierdzona wyrokiem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości z 14 czerwca 2012 r. C-618/10, który przypomniał, że to do sądów krajowych należy wybranie takich instytucji prawa krajowego, które zapewnią, że niedozwolone postanowienie umowne nie będzie wiązało konsumenta. Europejski Trybunał Sprawiedliwości wskazał nadto, że mechanizm ustalony w dyrektywie 93/13/EWG służyć ma ochronie konsumentów także poprzez zniechęcający efekt uchylenia abuzywnej klauzuli, bez możliwości ingerowania przez sąd krajowy w kontrakt celem jego modyfikacji w związku z usunięciem postanowienia uznanego za niedozwolone, przy uwzględnieniu interesów obu stron. Jak wskazano, fakt uprawnienia sądu do modyfikowania postanowień umowy, zamiast zwykłego uznania niemożności stosowania klauzuli abuzywnej powodowałby, że przedsiębiorcy stosowaliby nadal tego rodzaju postanowienia wiedząc, że w najgorszym dla nich wypadku postanowienia zostaną zmodyfikowane z uwzględnieniem interesu nie tylko konsumentów, ale również autora niedozwolonego postanowienia umownego, a nie po prostu uznane za nieobowiązujące konsumenta.
– Czy pozew zajmuje się Ubezpieczeniem Niskiego Wkładu Własnego?
Niestety nasz pozew się UNWW nie zajmuje.
Pozew dotyczy tylko nielegalnego przeliczania PLN na CHF przez Millennium.
Jednak po wygranej kapitał kredytu będzie o kilkadziesiąt procent niższy, więc odpadnie naliczanie kolejnych UNWW.
Oczywiście można już teraz wytoczyć pozew indywidualny i odzyskać wpłacone kwoty.
Może pomogą poniższe artykuły:
http://samcik.blox.pl/2012/10/Przelom-Prawomocnie-wygrala-spor-z-bankiem-o.html
http://wygralem-z-mbankiem.pl/2012/10/ubezpieczenie-niskiego-wklady-wlasnego-tu-tez-jest-wygrana/
http://millennium.arkis.pl/2013/08/13/ubezpieczenie-niskiego-wkladu-wlasnego-a-nasz-pozew/
http://millennium.arkis.pl/2013/09/11/ubezpieczenie-niskiego-wkladu-wlasnego-kolejny-artykul/
– Kiedy następuje przedawnienie i co po co wysyłać wezwanie do ugody?
Dla osób uczestniczących w pozwie zbiorowym problemem może być przedawnienie roszczeń wynikających z umowy.
W naszej sprawie przedawnienie to 10 lat.
Oznacza to, że umowy zawarte w 2005 roku powoli podchodzą pod przedawnienie.
Więcej w temacie pod linkiem przerwanie biegu przedawnienia – stanowisko Kancelarii DTW.
Przedawnienie można także przerwać wysyłając samodzielnie do sądu wezwanie do ugody z bankiem.
Więcej o tym temacie, oraz wzór wezwania, można znaleźć w wypowiedziach profesora Modzelewskiego.
– Ugoda z bankiem (zawarta przez Grupę)
W dowolnym momencie pozwu Bank może zaproponować nam ugodę.
Ugoda ma to do siebie, że Bank może zaproponować wszystko. Od darmowego konta lub karty za 1 zł, poprzez stosowanie kursów NBP lub przejście na PLN + WIBOR, skończywszy na tym co chcemy czyli PLN + LIBOR (żeby szybko zakończyć sprawę).
Bank coś nam zaproponuje, ale istotna jest nasza zgoda, to czego MY chcemy i jaką ugodę jesteśmy w stanie zaakceptować.
Dlatego ważna jest świadomość tego co możemy osiągnąć, abyśmy się nie zgodzili się na coś dużo niższego.
Aby ugoda weszła w życie potrzebne będzie głosowanie wszystkich uczestników pozwu. Zawierana jest gdy zaakceptuje ją ponad 50% uprawnionych do głosowania.
Przyjęta ugoda obowiązuje wszystkich, nie można się jej nie przyjąć, jeśli przyjęła ją Grupa.
– Czy w przypadku gdy sąd uzna racje kredytobiorców, to czy z tego wyroku będą mogli skorzystać również ci, którzy nie składali pozwu i nie ponieśli kosztów?
Nie.
Wyrok sądu będzie dotyczył tylko osób (umów) jakie brały udział w pozwie.
W polskim prawie nie ma instytucji precedensu, więc na wyrok można się powołać, ale na decyzję sądu to nie musi wpłynąć.
Jeżeli ktoś po naszej wygranej wytoczy ten sam pozew (indywidualny czy zbiorowy) to sąd będzie musiał ponownie zastanowić się czy pozywający ma rację i czy należy się odszkodowanie.
Dla uczestniczących w naszym pozwie racja zostanie udowodniona. Potem albo automatycznie wygrany proces indywidualne, w którym biegły będzie musiał określić kwoty, albo ugoda z Bankiem.
Prawdopodobne jest, że Bank pójdzie na ugodę, by nie tracić pieniędzy na opłacanie prawników, kosztów sądowych i biegłych w każdym z indywidualnych procesów, których nie będzie w stanie wygrać.
Dla nieuczestniczących w pozwie prawdopodobnie ugody nie nastąpią szybko, bo Bank będzie przedłużał kolejne sprawy o ustalenie odpowiedzialności.
– Czy można przystąpić do pozwu mając spłacony, przedterminowo, kredyt?
Tego nie jestem pewien. W zasadzie należy upewnić się w Kancelarii, w trakcie analizy konkretnej umowy.
Ale ze wstępnych ustaleń i opinii wynika, że tak. Szkoda poniesiona, przez zastosowanie w umowie nielegalnej klauzuli, jest taka sama czy kredyt się nadal spłaca czy się spłaciło. Ważne jest tylko czy termin przedawnienia (10 lat) jeszcze nie upłynął.
– Kredyt brałem w 2006r., sprawę zakładamy w 2014r. Powiedzmy, że w 2018r. będzie wyrok. Czy to nie jest za późno? Podobno po 10 latach sprawa ulega przedawnieniu.
Nie ulega.
Przedawnieniu ulega sprawa, której nikt nie dotyka.
Natomiast założenie pozwu przerywa upływ czasu przedawnienia.
Dodatkowo składamy wezwanie do zapłaty, zabezpieczające oprocentowanie ustawowe od kwot nieprawnie pobranych przez bank.
– Czy Bank może w akcie zemsty zażądać zwiększenia zabezpieczenia, spłaty, itp.?
Na chwilę obecną nikt z nas nie jest w stanie powiedzieć co się stanie, jak zareaguje Bank, jak skalkulować ryzyko…
Czy Bank będzie dążył do zbadania zdolności kredytowej dla wszystkich członków Grupy i ewentualnego zerwania umów? Jest jakieś ryzyko, ale niewysokie.
Dla Banku byłby to wizerunkowy strzał w stopę.
A proces i tak będzie trwał.
W innych procesach to się nie zdarzało, a było już kilka procesów dotyczących frankowców, sposobu przeliczania, UNNW, itp.
– Jakie dokumenty przekazywać do Kancelarii?
Dokumenty należy przekazywać w formie czytelnych skanów, na adres podany we wzorze umowy. Nie trzeba potwierdzeń oryginalności, poświadczeń z banku, itp.
Dokumenty jakie musi otrzymać Kancelaria (skany) przed przygotowaniem umowy:
1. Umowa hipoteczna.
2. Wszystkie aneksy jakie mogą mieć znaczenie przy pozwie (np. zmiana spłat z PLN na CHF).
Załączniki do umowy – Regulamin/Dyspozycja wypłaty kredytu/Pełnomocnictwo dla Banku do wykonywania czynności w imieniu Kredytobiorcy/Cennik Kredyt Hipoteczny/Pożyczka Hipoteczna – są dla wszystkich takie same, więc ich nie przesyłamy.
Po dotarciu w/w dokumentów do Kancelarii, przygotuje ona spersonalizowaną umowę i odeśle wraz ze informacjami co dalej.
Po zakończeniu podpisywania umowy należy złożyć oświadczenie o przystąpieniu do Grupy. Razem z oświadczeniem należy przesłać do Kancelarii oryginał umowy hipotecznej i aneksów lub ich kopie poświadczone notarialnie.
Informacje jak przystąpić do pozwu otrzymasz wysyłając email.
Szczegóły na stronie kontakt.
– Co jeśli nie wygramy pozwu? Co z kosztami procesowymi? Czy zostaniemy nimi obciążeni, w jakiej wysokości?
Będziemy musieli wypłacić Bankowi koszty zastępstwa procesowego. Maksymalnie 43.200zł.
Tą kwotę musimy mieć odłożoną przed pozwem i na nią już zbieramy. Przeznaczona na to jest kwota 250/500zł, którą wpłacamy przy podpisaniu umowy. Jeśli zbierze się więcej, to nadwyżka pokryje część wynagrodzenia Kancelarii płatną po pozwie.
Oczywiście ta kwota w przypadku wygranej będzie nam zwrócona lub zaliczona na poczet opłat dla Kancelarii.
Ta sama sytuacja dotyczy kaucji sądowej.
– Jeżeli osoba/osoby mają zawartych kilka umów hipotecznych to czy ponoszą jedną czy kilka opłat?
1. Jeżeli te same osoby są stroną więcej niż jednej umowy o kredyt hipoteczny to ponoszą jedną opłatę.
2. W sytuacji, gdy osoba A (np. mąż) jest stroną jednej umowy, osoba B (np. żona) stroną drugiej umowy i dodatkowo osoby A i B (np. małżeństwo) mają wspólnie trzeci kredyt to zawierane są dwie umowy o świadczenie usług: jedna z osobą A i jedna z osobą B, zaś wynagrodzenie Kancelarii liczone jest od liczby zawartych umów o świadczenie usług prawnych, czyli w takiej kombinacji, osoba A ponosi jedną opłatę, zaś osoba B ponosi drugą opłatę.
– Wysłałem dane/pytanie do Kancelarii, ale nie dostałem umowy/odpowiedzi. Co zrobić?
Jeżeli wysłałeś dane do Kancelarii zgodnie z opisem, który został Ci dostarczony po zgłoszeniu do pozwu pod tym adresem, a po 4 dniach nie pojawiła się odpowiedz to należy:
– sprawdzić czy wysłane dane poszły na prawidłowy adres Kancelarii: pozewgrupowymillennium@dt.com.pl,
– sprawdzić dokładnie swoją skrzynkę pocztową,
– sprawdzić folder Spam.
Jeśli w/w nie pomoże, to należy wysłać zgłoszenie/pytanie ponownie, ewentualnie zadzwonić do Kancelarii: +48 22 840 95 00.
– Nie otrzymałem umowy z Kancelarii. Co robić?
Jeśli nie otrzymało się wypełnionej swoimi danymi umowy, to rozwiązaniem jest wydrukowanie „czystej” umowy u siebie, wypełnienie jej i wysłanie do Kancelarii.
Oczywiście uzupełnionej skanami umowy hipotecznej i adekwatnych aneksów.
Tak przesłana dokumentacja powinna być prawidłowa i gwarantuje przystąpienie do pozwu.
– Jaki jest ostateczny termin przystąpienia do pozwu na preferencyjnych warunkach.
Termin przystąpienia do pozwu na preferencyjnych stawkach to 13 czerwca 2014 roku – dzień złożenia pozwu w sądzie.
Do tego terminu należy przekazać do Kancelarii oryginały oświadczeń o przystąpieniu do Grupy i dokumentację kredytową składającą się co najmniej z umowy kredytowej i ewentualnych aneksów.
Po upływie tego terminu nadal można się zgłaszać do pozwu. Przejdź tutaj.
– Jakie są daty zmian ubezpieczycieli w sprawie UNWW?
Informacja przekazana jednemu z członków grupy przez Bank Millennium S.A.
– od lipca 2008 do czerwca 2011 świadczony był przez TU InterRisk S.A.
– od lipca 2011 do czerwca 2014 świadczony był przez TU Europa S.A.
– od lipca 2014 do kwietnia 2016 świadczony był przez TU Europa S.A.
– od maja 2016 do czerwca 2017 świadczony jest przez TU InterRisk S.A.
– Jak pobrać pełną historię konta (powyżej 4 lat)?
I. Można posłużyć się dodatkiem Tamper Data.
Trzeba zainstalować dodatek do Firefox-a: https://addons.mozilla.org/pl/firefox/addon/tamper-data/
Po zainstalowaniu w Firefox w menu Narzędzia pojawia się Dane Tamper.
W nic nie klikamy.
Warto zamknąć wszystkie okienka Firefox-a i zostawić tylko stronę z Millenet, żeby Tamper Data nie „łapał” innych stron. Nic nie zepsuje, ale niewprawiony użytkownik może się pogubić.
Logujemy się do Millenet. Wybieramy interesujące nas konto (Konta->Lista kont). Klikamy „Historia transakcji”.
Następnie klikamy „Pokaż filtry”. Teraz zaczynamy działać z Tamper Data.
W Firefox wybieramy:
1. Narzędzia -> Dane Tamper. Otworzy się nowe okienko Tamper Data.
2. W tym nowym okienku klikamy -> Rozpocznij.
3. Wracamy do okienka Millenet i klikamy przycisk „Filtruj” (daty zostawiamy takie jakie są – nie mają na razie znaczenia).
4. Pojawi się kolejne okienko od Tamper Data. Klikamy przycisk Tamper.
5. Po kliknięciu „Tamper” pojawi się kolejne okienko podzielone na dwie części. Interesuje nas ta po prawej stronie. Mamy tam wiele pozycji (pól).
Wypełniamy trzy pola o nazwie „CallFromDate” odpowiednio wpisując: dzień, miesiąc, rok od którego chcemy historię np. 01, 01, 2006. Następnie wypełniamy jeszcze czwarte pole „CallFromDate_hdnDate” na taką wartość, żeby data odpowiadała temu co wpisaliśmy w trzech wcześniejszych polach powyżej, czyli w naszym przypadku w pole „CallFromDate_hdnDate” wpisujemy 2006-01-01. Po wpisaniu dat klikamy przycisk OK.
6. Następnie klikamy przycisk „Wyślij” (prawdopodobnie 2 razy), aż w okienku Millenet pojawi się historia transakcji. Mamy to co chcieliśmy – w naszym przykładzie od daty 01.01.2006.
7. Teraz w okienku Tamper Data możemy już kliknąć „Zatrzymaj” i zamknąć je. Jeśli tego nie zrobimy to nic się nie stanie, ale przy każdym załadowaniu strony będzie nam wyskakiwało z pytaniem: Czy dalej tamper`ować dane? Można zawsze klikać „Wyślij” (tyle razy, aż okienko zniknie).
Po załadowaniu historii na samym dole listy będzie link (ze strzałeczką) o nazwie „Poprzednie”. Klikając tak kilka razy (zależy jak długa jest historia) dojdziemy w końcu do daty którą wpisaliśmy w Tamper Data, czyli pewnie do początku istnienia konta. W razie gdyby nam coś znikło (historia), zawsze można całą procedurę powtórzyć.
Podobna procedurę (ale bez Temper Data) można wykonać na telefonie/tablecie/itp. z systemem Android.
II. Inna droga uzyskania przeglądu historii konta w Millenet (nie sprawdzałem):
1. Logujemy się do Millenet;
2. Wchodzimy w historię konta – filtry;
3. Następnie zmieniamy datę w naszym systemie Windows na rok 2010 (nie wylogowując się z Millenetu) i ustawiamy filtr w Millenecie na np. od dnia 01.01.2006 – system pokaże nam całą historię transakcji;
– Wezwanie do zapłaty – wzór i obliczenia.
Żeby mieć pewność otrzymania odsetek ustawowych od kwot, jakie po wygranym pozwie bank będzie musiał nam zwrócić, należy przesłać (za potwierdzeniem odbioru) lub zanieść do dowolnej placówki Banku Millennium (z potwierdzeniem przyjęcia) wezwanie do zapłaty.
Wzór wezwania znajduje się tutaj.
Instrukcja obliczenia kwoty wezwania znajduje się tutaj.
Wezwania warto ponawiać średnio co pół roku, aktualizując kwotę wezwania.
– Po co wysyłać maile zgłoszenia do pozwu na pw.pozew@gmail.com?
Wysyłając email na pw.pozew@gmail.com w odpowiedzi otrzymuje się objaśnienia, procedurę wstępnego sprawdzenia umowy, koszty i instrukcję przygotowania dokumentacji dla Kancelarii, itp.
Pozwala to Kancelarii szybciej zweryfikować zgłoszenie, wysłać umowę i inne spersonalizowane dokumenty.
Wysłanie maila bezpośrednio do Kancelarii jest oczywiście poprawne, ale może wydłużyć czas przystąpienia do pozwu.
pw.pozew@gmail.com jest moim osobistym projektem (z merytorycznym wsparciem Kancelarii), który usprawnia, mam nadzieję, postępowanie zainteresowanych pozwem.
– Czy indywidualnie mogę wnieść pozew do sądu, będąc równocześnie w pozwie zbiorowym?
Aby dochodzić pozwem indywidualnym roszczenia, które jest przedmiotem pozwu grupowego, przed wniesieniem pozwu indywidualnego należy wystąpić z Grupy.
W związku z doręczeniem odpisu pozwu grupowego Bankowi Millennium występuje pomiędzy Członkiem Grupy a pozwanym Bankiem stan zawisłości sporu (stan sprawy w toku). W toku sprawy nie można wszcząć pomiędzy tymi samymi stronami nowego postępowania o to samo roszczenie (art. 192 pkt. 1) k.p.c.).
Jednak Członek Grupy pozwu grupowego o klauzule indeksacyjne może wnieść pozew indywidualny o UNWW i ubezpieczenie pomostowe (można te żądania zawrzeć w jednym pozwie).
Co będzie jeśli nie wygramy sprawy? Co z kosztami procesowymi? Czy możemy zostać nimi obciążeni i jaka może być ich wysokość?
Wtedy będziemy musieli wypłacić Bankowi koszty zastępstwa procesowego. Maksymalnie 43.200zł.
Tą kwotę musimy mieć odłożoną przed pozwem i na nią zbieramy. Idzie na to dodatkowe 250zł przy podpisaniu umowy. Jeśli zbierze się więcej pokryje to resztę wynagrodzenia Kancelarii płatną po pozwie. Oczywiście ta kwota w przypadku wygranej będzie nam zwrócona.
Czy dobrze rozumiem, jeśli do pozwu przystąpi około 500 osób to wszystkie koszty zamkną się w kwocie 500 zł?
Mniej więcej.
Jeszcze dojdzie kwota dodatkowych kosztów (np. ogłoszeń w prasie). Będzie tego zapewne kilka tysięcy złotych. Podzielone na liczbę osób da maksymalnie dodatkowe kilkanaście złotych na umowę.
1. Pytanie
Co w przypadku wygranego procesu? Czy wtedy każdy z nas oddzielnie będzie musiał zakładać nową sprawę w sądzie o odzyskanie pieniędzy w wyniku wykreślenia tych klauzul?
2. Pytanie
Co my tak naprawdę chcemy osiągnąć? Czy chcemy aby kredyt był spłacany po kursie CHF ale NBP + LIBOR, czy PLN + LIBOR. Bo jeżeli PLN + LIBOR to istnieje ryzyko, że kiedyś CHF może spaść tak jak w 2007 roku (np. zagrożenie pęknięciem bańki hipotecznej w Szwajcarii, ucieczka kapitału z banków przed kontrolą zachodnich instytucji do walki z unikaniem płacenia podatków i wiele innych) i wtedy jesteśmy w plecy, a dodatkowo przy spadku CHF mamy na 100% wzrost inflacji i podniesienie stóp w Szwajcarii. Nie dosyć , że tracimy na tym, że nie moglibyśmy zyskać na spadku CHF to jeszcze tracimy na wzroście LIBOR-u. Jedynie ma to sens w przypadku wybrania opcji CHF NBP + LIBOR. Liczył ktoś takie ryzyko?
Ad.1) Tak. Proces zbiorowy jest o ustalenie odpowiedzialności banku. Bardzo prawdopodobna jest późniejsza ugoda z bankiem, bo prowadzenie X tysięcy przegranych pozwów indywidualnych byłoby stratą olbrzymich pieniędzy dla banku.
Ad.2) Walczymy o to co gwarantują nam przepisy prawa. Czyli PLN+LIBOR. Oczywiście CHF może spaść, a LIBOR wzrosnąć, ale na to się godziliśmy biorąc kredyt w CHF. Na okres 20-30 lat nikt nie jest w stanie przewidzieć sytuacji w Szwajcarii ani w Polsce.
Ale najważniejsze jest to, że po wygranym sporze wartość kredytu spadnie o wysokie kilkadziesiąt procent i będzie je można spokojnie spłacić biorąc dowolny inny kredyt w innym banku w PLN, CHF, rublach czy yuanach z zabezpieczeniem tą samą nieruchomością.
Jeszcze jedno takie wyliczenie:
Po przeliczeniu na PLN + LIBOR:
Kapitał do spłaty na dziś: 170000 + marża 1,9 + libor 0,0coś tam = 450 kapitał + 270 odsetki = 720 rata
I teraz hipotetycznie BACH! LIBOR 3,66% ( był już raz taki w 2000 roku):
170000 + marża 1,9 + libor 3,66 = 450 kapitał + 780 odsetki = 1230 rata
Ide jeszcze raz do tego waszego kalkulatora bo coś mi się tu nie podoba.
Ja mam pytanie, jaka jest aktualna liczba osób, które podpisały już umowę z kancelarią? Na stronie widnieje info o 1.199 (na chwilę obecną) osobach zainteresowanych, ale to chyba nie znaczy jeszcze że tyle osób ma już umowę z kancelarią?
Tego można się dowiedzieć uczestnicząc w dyskusjach na grupie mailowej.
goblin
trochę tendencyjnie liczysz
gdyz bez przeliczenia na PLN plus Libor to obecna rata również Ci pojdzie do gory gdy szwajcarzy podniosą stopy
różnica jest taka ze wtedy dysponujesz kwota w PLN bez przeliczenia na franki ,chcesz splacisz od razu ,boisz sie PLN plus LIbor podejrzewam ze bez problemu zmienisz w banku na PLN plus Wibor..generalnie masz kilka możliwości
Nie jestem ekonomistą z wykształcenia, ale trochę tej ekonomii czytam i analizuję (być może mylnie). Ale do rzeczy:
Weź sobie historyczne dane (wykresy) liboru i stosunku CHF/PLN i je porównaj. Zobaczysz pewną prawidłowość, gdy stopy procentowe w danym kraju są podnoszone to waluta tego kraju się osłabia i na odwrót. Ja patrzyłem na dane od 1998 roku, ale przytoczę tutaj dane od 2005 roku, kiedy brałem krechę:
MIESIĄC/ROK LIBOR CHF/PLN
01-2006 1% 2,5
07-2007 2,7% 2
12-2008 0,7% 2,9
11-2013 0,2% 3,5
Pod warunkiem, że złotówka nadal byłaby mocna, raczej duża inflacja nam nie grozi, zastój na rynku nieruchomości, stabilizacja na rynku paliw i energii, presja inflacyjna przed przystąpieniem do strefy euro itd.., natomiast Szwajcaria – bańka spekulacyjna na nieruchomościach, która patrzeć jak pęknie, kary finansowe nakładane na banki za kombinowanie przy walutach i ukrywające pieniądze z unikanych podatków, przez co ucieczka kapitału do innych rajów podatkowych, zamknięcie się Szwajcarii na emigracje itd… to, kontynuując, mamy taki scenariusz jak do tej pory czyli grozi nam wzrost liboru, ale za to spadek wartości franciszka.
I wtedy mamy tak, że dla osób, które spłacają kredyt już od dłuższego czasu (raty annuitetowe) z każdą ratą wartość raty/części kapitałowej rośnie a części odsetkowej maleje. Więc co za tym idzie większe znaczenie zaczyna mieć to po ile jest CHF a mniejsze jaki jest libor. W związku z tym cała rata w przypadku wzrostu liboru maleje przez właśnie niską wartość franka czego nawet nie zaburza rosnąca część odsetkowa. Jeżeli chcecie się o tym przekonać to weźcie sobie harmonogram swoich spłat i zróbcie symulacje ile byście teraz zapłacili, gdyby libor skoczył 1%+oczywiście wasza marża a franek spadłby do 2,5PLN, a potem policzcie dla liboru 2,7% i frank po 1,95%+marża. U mnie wyszło, że zapłaciłbym w takim przypadku ratę o około 18% mniejszą niż płacę obecnie.
Jeśli weźmie Pan kalkulator, to może Pan sobie bez problemów sprawdzić jakie procenty i historyczne kursy (od 2004) powodują jakie efekty. LIBOR symulując marżą.
Zawsze można tak wykombinować, że będzie źle.
Ale to nie ma znaczenia, bo w ciągu roku czy trzech zapewne niewiele się z gospodarką zmieni, a to jest czas w którym uzyskamy wyrok/ugodę i nasze kredyty spadną o kilkadziesiąt procent.
Goblin
masz racje i nie masz:)
tzn posługując sie teoria i statystyka udowodnię każdą teze:)
na początku 2008 wg wyliczeń i prognoz ekonomistów miało byc tylko lepiej,jak bylo po kilku miesiącach to sami zobaczyliśmy
byc moze przy wzroście LIbor waluta by sie tak zachowała jak piszesz ale co w momencie gdyby jednak sie tak nie stało?
tu chodzi glownie o to ze mam szanse zdjąć pętle franka z szyj która powoduje ze do spłaty mam więcej o okolo 100tys zl więcej niz brałem
jeżeli nawet będę placil te kilka złotych więcej niz teraz to jest to warte podjęcia tego ryzyka(bo niestety nie tylko rata miesięczna w tym momencie sie liczy a np przymus sprzedania domu/mieszkania i innych wydarzen losowych o ktorych teraz nie mamy pojecia)
No to teraz jeszcze plusy i minusy/niebezpieczeństwa dwóch wariantów:
1. Zostaje przy swoim kredycie:
– w przypadku utrzymywania się kursu CHF na obecnym poziomie i liboru STRATA + nieopłacalna sprzedaż mieszkania
– w przypadku spadku kursu CHF i wzrostu liboru ZYSK na racie kapitałowej i STRATA na racie odsetkowej (ZYSK przewyższa stratę, pisałem o tym powyżej) + żeby sprzedać mieszkanie najlepiej przewalutować kredyt na PLN w chwili gdy np CHF = 2 PLN
2. Biorę udział w pozwie i wygrywam:
– w przypadku utrzymania się kursu CHF na obecnym poziomie i liboru ZYSK + możliwość sprzedania mieszkania bez konieczności przewalutowania kredytu
– w przypadku spadku kursu CHF i wzrostu liboru ZYSK na racie kapitałowej i STRATA na racie odsetkowej + możliwość sprzedania mieszkania bez konieczności przewalutowania kredytu
Podsumowując:
– dla osoby która będzie chciała sprzedać mieszkanie z zyskiem są dwie drogi wyboru: albo pozostać przy swoim kredycie i liczyć na duży spadek CHF na czym można by zyskać nawet więcej niż na przystąpieniu do pozwu lub przystąpić do pozwu ,w wyniku wygranej zyskać na obniżeniu kapitału do spłaty (nie tyle jakby CHF spadło znacząco tak jak 2007r), ale za to nie mieć problemu ze sprzedażą mieszkania w kredycie PLN
– dla osoby, która na chwilę obecną nie zamierza sprzedać mieszkania najlepszy wariant to z pozwem ponieważ gwarantuje mu to w miarę spokojny sen i w długiej perspektywie stabilne raty, szczególnie przy dużym kredycie.
Kolejna rzecz, czy zastanawialiście się nad tym, że w wyniku zamiany kredytu na PLN będzie trzeba dokonać zmian w księgach wieczystych, gdzie na hipoteke wpisany jest BANK ???
Niby dlaczego trzeba będzie dokonać zmian w księgach wieczystych?
„Po drugie jednak, zmieniając walutę kredytu hipotecznego, zawsze musimy ponieść koszty opłat sądowych, związanych ze zmianą wpisów hipotek w księgach wieczystych. Dzieje się tak dlatego, że kredyty złotowe są zabezpieczane hipoteką zwykłą lub łącznie zwykłą i kaucyjną, a kredyty walutowe – hipoteką kaucyjną. Po przewalutowaniu zmienia się nie tylko rodzaj, ale i wartości hipotek. Dlatego też w rzeczywistości przewalutowanie nigdy nie jest darmowe.”
http://www.poradykredytowe.info/przewalutowanie.php
Nie jestem do końca przekonany czy trzeba będzie zmieniać hipotekę. Obecnie nie ma już pojęcia hipoteka zwykła czy kaucyjna. Jest po prostu zapis hipoteka. Jeżeli zmieni się kwota hipoteki to pewnie będzie trzeba zmienić, ale nie sądzę żeby bank chciał obniżyć jej wartość. A z umowy chcemy wykreślić tylko niedozwolone zapisy. Tak na marginesie to tylko 150 zł. Po wygranej sprawie to pikuś.
Dokładnie,przy wygranej moge sie poświecić i zapłacić te 150 zl z uśmiechem na ustach:)
Nie jestem sceptykiem pozwu, ale nie rozumiem też nadmiernej euforii.
Po przeczytaniu wielu postów zawierających dywagacje na temat opłacalności stwierdzam, że dla mnie najmniej optymistycznym ale w miarę realnym i najprawdopodobniejszym efetktem jaki uzyskamy będzie ugoda z BM który z pewnością wyrazi zgodę na przeliczenie naszych kredytów od nowa po kursie NBP z dnia wypłaty ( zamiast kursu banku). Co to oznacza? Tylko tyle i aż tyle, że :
1. każdy z nas będzie miał do spłaty od samego początku po kilka tysięcy franków mniej, czyli rata minimalnie pójdzie w dół
2. Wszystkie raty wpłacane według przelicznika banku zostaną ponownie przeliczone według cennika NBP co da dodatkowe kilkadziesiąt zł. nadpłaty na każdej racie,
3. Za nadpłaty powinni wypłacić odsetki w wysokości ustawowych
Zatem niech każdy z osobna przeliczy sprawdzając kurs NBP i BM czy pozew jest dla niego opłacalny.
Dodatkowo dla niezdecydowanych dodam, że od złożenia pozwu zbiorowego przeciwko mBankowi do wygranej upłynęło prawie 3 lata a brało w nimudział 1243 osby choć zaczynali tak samo skromnie jak my od kilku osób
Proszę o tym pocztać:
http://www.pozwalembank.pl/pozew-zbiorowy-wyrok-bre-przegrywa-nabici-w-mbank/
Kolejna rzecz, która mnie martwi. Czas trwania procesu (załóżmy 2-3 lata), potem odwołania banku do innych instancji (nie wiem ile), potem konieczność zakładania indywidualnej sprawy (kolejne 2-3 lata?) i odwołania (mogą być?)?
A co jeżeli przez ten czas franek spadnie i te minusy z kalkulatora zamienią się na plusy i przyjdzie nam po tych wszystkich procesach dopłacać do kredytu który się zamieni w złotówki zamiast dostać zwrot.. ???
Wydaje mi się że w tym rozumowaniu jest błąd – mianowicie – w trakcie trwania procesu nic się nie zmienia, nadal trzeba spłacać raty tak jak wynika z umowy. A zatem, jeżeli franek spadnie to po prostu będziesz spłacał niskie raty, czyli będziesz miał „oszczędności”, które powinieneś zachować na poczet tej ewentualnej „dopłaty”.
Trochę nie jestem pewien poniższych obliczeń, ale wg mnie scenariusz ten stanie się rzeczywistością tylko wtedy gdy frank spadłby do takiego poziomu gdzie zadłużenie przeliczone z CHF na PLN byłoby poniżej zadłużenia bezpośrednio w PLN (co chyba innymi słowy- kurs CHF zjechałby poniżej tego jaki był w momencie uruchomienia kredytu).
Dodatkowo przy każdej racie cały czas rosłyby „nadpłaty” z powodu stosowania przez Bank krzywdzącej tabeli kursów, które przy Twoim „niemym” założeniu, ze wygramy proces, są do zwrotu.
Inna sprawa to tak znaczny spadek franka w trakcie procesu, że stać Cie na całkowita spłatę kredytu. Wówczas oczywiście obowiązuje nadal umowa i możesz dokonać tej spłaty, ale jak wtedy „wyjść z procesu sądowego”? Przecież wówczas to Bank ma interes, aby zakończyć sprawę tak jak my chcemy teraz, a my wręcz odwrotnie….
Całość potrwa miesiąc albo 7 lat. Taki mamy system.
Ale nawiasem mówią, jakbym miał tyle wątpliwości co Pan, to bym sobie po prostu dał spokój, a zaoszczędzone w ten sposób kilkaset złotych wydał na coś przyjemnego, co wątpliwości nie budzi.
Za lat X lat kredyt Pan będzie miał – lepszy lub gorszy i pewność, że zrobił Pan dobrze lub źle.
Oczywiście, że tak. Chyba najmniej wątpliwości powinni mieć ci , którzy brali kreski po 1,95 za CHF, przy górce cenowej nieruchomości i na obrzeżach miast gdzie te nieruchomości najbardziej straciły teraz na wartości. Tu chyba już nic nie mają do stracenia :).
Otrzymałam umowę od kancelarii i bardzo niepokojący jest zapis:
Par. 6 punkt. 14 –> w przypadku, gdy w toku procesu konieczne będzie uiszczenie innych opłat sądowych, zaliczek na biegłych…….Kancelaria ma obowiązek poinformować o tym fakcie Członków Grupy, zaś CZ mają obowiązek przekazać na konto Kancelarii kwotę niezbędną do zapłaty danej opłaty w wyznaczonym terminie. I UWAGA:
Jeżeli niezbędna kwota nie zostanie przekazana…..Kancelaria nie ponosi odpowiedzialności za negatywne skutki procesowe spowodowane nieuiszczeniem opłaty.
i wisienka na torcie:
Punkt 15. W przypadku, gdy w wyniku nieprzekazania w terminie wskazanym ……..na konto Kancelarii kwoty niezbędnej do zapłaty opłat wyszczególnionych tamże, za zebrana wcześniej Kwota Kosztów będzie niewystarczająca i pozew zostanie odrzucony lud oddalony przez sąd, z dniem uprawomocnienia się postanowienia odrzucenia lub oddalenia pozwu nastąpi rozwiązanie Umowy przy JEDNOCZESNYM ZATRZYMANIU POBRANEGO PRZEZ KANCELARIĘ DOTĄD WYNAGRODZENIA.
No proszę Państwa, wystarczy jeden niesubordynowany uczestnik grupy i „koniec balu”.
No chyba nie zakłada Pani, że Kancelaria będzie łożyć na nasze potrzeby?
Żeby się zabezpieczyć przed takimi sytuacjami już na początku, przy podpisywaniu umowy, zbieramy pewną Kwotę Kosztów, którą będzie można dysponować na takie awaryjne sytuacje.
Proszę jeszcze zajrzeć do paragrafu 9 p.3 i p.4.
Jak dla mnie wynika z nich, że jeżeli ktoś się wycofuje to do momentu wycofania pokrywa przypadające na niego koszty (warto zauważyć, że tą umowę każdy podpisuje indywidualnie).
Tutaj nie rozumiem czy wówczas taka wychodząca osoba po pokryciu kosztów porostu zapomina o sprawie i dalej „posługuje się” swoją umową kredytową tak jak gdyby nigdy nic?
Konkluzja dla nie wycofujących się – jeżeli jakaś część osób się wycofa to pozostali będą musieli decydować czy opłaca się dalej we własnym gronie współdzielić koszty i ciągnąc proces. Zgadza się, dobrze to rozumiem? Także nie jestem pewien – to co stanie się w przypadku gdyby podjąć decyzję „nie ciągniemy tego dalej”? Jakie to mogą być „negatywne skutki procesowe” lub jak można w „elegancki” sposób wówczas wyjść z procesu?
Wycofać się można, ale tylko do czasu przyjęcia przez sąd pozwu. Potem nie jest to możliwe.
A konkluzja oczywiście jest słuszna, ale dla pozostających nie ma żadnych efektów, bo sprawa wpłat będzie już załatwiona.
Co do wycofania – to martwi mnie już to co wspominałem wcześniej: „znaczny spadek franka w trakcie procesu, że stać Nas na całkowite spłaty kredytu. Wówczas oczywiście obowiązuje nadal umowa kredytowa (proces trwa) i można dokonać tej spłaty, ale jak wtedy „wyjść z procesu sądowego”? Przecież wówczas to Bank ma interes, aby zakończyć sprawę tak jak my chcemy teraz, a my wręcz odwrotnie….”
„Potem nie jest to możliwe.” – tego właśnie nie rozumiem, czy polskie prawo nie daje możliwości zrezygnowania z roszczeń i odstąpienia od procesu? Mówię tutaj np o sytuacji jak wyżej, czyli decydujemy wszyscy że chcemy spłacić i zapomnieć o sprawie.
Jeżeli spłaci Pan kredyt to można tylko zyskać. Na historycznych ratach – bank to będzie musiał po wyroku oddać. A na razie każdy ma spory zysk (patrz kalkulator).
Spłata kredytu nie powoduje, że nie ma Pan interesu, bo szkoda został poniesiona.
Z pozwu zbiorowego, po przyjęciu pozwu, można wyjść tylko poprzez ugodę z bankiem (zaaprobowaną przez sąd i kończącą pozew), albo po wydaniu wyroku.
Proszę przeczytać ustawę. To tylko kilka stron.
Rozumiem ze chcielibyśmy aby kancelaria pracowała za przyszłe wynagrodzenie z ewentualnej wygranej (idealna dla nas sytuacja) albo nie zabezpieczała sie finansowo na wypadek przyszłych możliwych zdarzeń ale bądźmy realistami
jeżeli ma Pani dużą dobra kancelarie ktora zgodzi sie pracować tak jak by pani chciala by to wyglądało to proszę o namiary z checia sprawdzimy
po drugie wszystkim negującym,prosze sobie sprawdzić ile kosztuje godzina pracy duzej kancelarii albo prowadzenie indywidualnej sprawy sadowej bo cos mam wrażenie ze wydaje sie nam ze można dużo taniej znaleźć prawników którzy przez byc może kilka lat poprowadzą sprawę
ostrzegam nie zdziwcie
„Jeżeli spłaci Pan kredyt …. bo szkoda został poniesiona.”
– Coś mi nie gra w tym rozumowaniu…. Jeżeli w trakcie procesu spłacę kredyt ze wzg na b. niski kurs franka, to tak właściwie skorzystam z klauzul niedozwolonych (z tej części która mówi o odnoszeniu do CHF). Następnie zakładamy że proces się skończył naszą wygraną, wówczas:
– bank bierze moja umowę (ważne podstawowe pytanie czy może jeżeli już spłacona?),
– wykreśla klauzule, kredyt staje się PLN,
– zaczyna liczyć ile to mi niesłusznie pobrał do momentu spłaty kredytu („in plus” dla mnie)
– wychodzi im ile mi pozostało do zapłacenia na dzień spłaty kredytu,
– patrzą ile faktycznie spłaciłem w dn. spłaty kredytu posługując się niskim kursem CHF
– wychodzi, że zapłaciłem sporo za mało… prawdopodobnie nawet jak odliczę wcześniejsze „in plus” to i tak trzeba dopłacić, nie mówiąc o tym że kwota zaległa pozostawała taką od momentu spłacenia kredytu do zakończenia procesu, więc może być jeszcze mowa o odsetkach….
Proszę o komentarz, przy czym zaznaczę że nie chcę być tu jakimś pesymistą ale staram się oceniać sytuacje realnie w perspektywie kilku lat. Tak jak pisał kiedyś goblin, to że frank może spaść (w świetle ostatnich info z Szwajcarii) nie jest czymś nieprawdopodobnym.
Jeżeli zakłada się, że CHF spadnie znacząco poniżej kursu w jakim braliśmy kredyt to uczestnictwo w pozwie nie ma sensu.
Frank albo spadnie albo wzrośnie to tak jak z przepowiadaniem pogody przez gorali
no bądźmy powaznii
jedyne osoby które mogą miec wiedze jak dana waluta sie zachowa to pracownicy banków którzy ustawiają te kursy,na szczęście sady juz za ten proceder sie biorą
każda hipotezę można teoretycznie udowodnić
jezeli wedlug sk frank ma spasc to trzeba tylko czekać spokojnie ba najlepiej zagrać na spadki i dopiero zgarnąć gruba kapuche
tak w tym scenariuszu absolutnie nie ma sensu przystępować do pozwu
Słowo wyjaśnienia – nikt nie wie czy spadnie czy nie.
Ja tylko mówię że każdy scenariusz jest możliwy. Przed kryzysem jak był na poziomie ok 2PLN to też każdy by się stukał w głowę jak by słyszał, że będzie kiedyś po 3,5PLN. Czy są przesłanki aby myśleć że spadnie? Moim zdaniem tak. Czy spadnie w okolice lub poniżej 2PLN? Moim zdaniem mało prawdopodobne….ale nie niemożliwe. Jest jeszcze druga rzecz na która wskazywał goblin, jak spadnie to pewnie LIBOR pójdzie w górę.
To co napisałem powyżej ma tylko uzmysłowić jakiego typu rzeczy trzeba mieć na uwadze decydując się na długotrwały proces. A pytanie, które nadal pozostaje otwarte i najbardziej mnie interesuje na ten moment (z wypowiedzi poprzedniej): „- bank bierze moja umowę (ważne podstawowe pytanie – czy może jeżeli już spłacona?)”
Jakie są konsekwencje spłaty kredytu podczas trwania procesu?
Czy wówczas przestaje być uczestnikiem pozwu zbiorowego? Jak to wygląda ze strony prawnej?
Bardzo proszę o wyjaśnienie.
Pozdrawiam
Magdalena
Można spłacić kredyt. W niczym to nie przeszkadza. Strata klienta następowała od chwili zaciągnięcia kredytu. Efekt będzie taki, że skutki finansowe będą się kumulować tylko do dnia spłaty.
Chciałbym zadać jedno pytanie, które wydaje mi się dość istotne i chyba nikt takiego wątku nie poruszył.
Przypuszczam, że większość z nas, która wzięła kredyt korzysta z tzw. „ulgi odsetkowej”(chyba obowiązywała do 2006 r.) . W przypadku wygranego procesu i przeliczenia kredytu na PLN odsetki, które spłacaliśmy i rozliczaliśmy w PIT będą różne od tych po przeliczeniu. Zastanawiam się jaki to mogłoby mieć wpływ na składane w tych latach zeznania do US (w moim wypadku jest to już 8 lat).
Proszę o rozwinięcie tego wątku i jeśli jest taka możliwość odpowiedź jakich scenariuszy możemy się spodziewać.
Wątek się kiedyś pojawił, ale jest to sprawa bardziej dla finansisty/zapytania US, a nie dla nas czy Kancelarii. To zupełnie inny typ problemu.
Poza tym mam wrażenie wiele będzie zależeć od wyroku sądu – czy zostaną zwrócone pieniądze (dochód), czy zostaną zaliczone na spłatę aktualnego salda kredytu, czy jeszcze coś innego.
Witam,
czy mają już Państwo wiedzę na temat osób spłacających kredyt we frankach bezpośrednio na konto w Banku? Czy takie osoby też są wśród tych, które przystąpiły do pozwu? Na jakich warunkach będą przeliczenia kwot wpłacanych w CHF na konto w BM?
Tak. Można się przyłączać do pozwu mając ten aneks.
Ale możliwość spłaty kredytu we frankach nie jest określona aneksem do umowy tylko po założeniu konta walutowego spłacam na podstawie złożonego pisma. Kredyt we frankach spłacam już piąty rok. Poprzednia odpowiedź nie wyjaśniła na jakich warunkach przeliczane będą wpłaty dokonane w CHF.
No nie do końca, bo nie mogła tego Pani robić do chwili wydania rekomendacji KNF. Ale to w sumie bez znaczenia.
Jak to będzie przeliczane nie wiadomo. Możliwe że po kursie średnim NBP, ale decyzję wyda dopiero sąd.
Witam. Mnie zastanawia przede wszystkim dlzczego ten pozew zbiorowy ma prowadzić do przeliczenia kredytu na PLN + Libor??
Moim zdaniem, mimo wszystko korzystniejsze jest utrzymanie sytuacji CHF + Libor (oczywiście przy przeliczaniu franka wg kursu NBP).
Zgodnie z publikowanymi od kilku już dobrych lat opiniami róznego rodzaju ekonomistów/analityków/specjalistów – frank szwajcarski jest bardzo mocno przewartościowany względem złotego, a zatem istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo że w którymś momencie zacznie się „odkręcać”; może nie wróci do stanu z 2007/08 roku (poniżej 2 zł) ale nawet spadek o 15-25% – do poziomu 2,5-3,0 zł/chf spowoduje właśnie jeszcze dodatkowy spadek obciążenia o te procenty. Wszyscy zaglądający na forum, zorientowali się że postępowanie może potrwać lata i właśnie w tym czasie może się zmienić sytuacja walutowa a jednak jak ktoś wcześniej prowadził sumulacje wskazujące na wzrost Liboru względem spadku kursu walut – to jednak ten wzrost jest wypadkową (przy spadku waluty o 10% libor wzrośnie np. o 2 pkt procentowe – czyli czysty zysk :D).
Nie wiem jaką analizę przeprowadziła kancelaria, ale na chłopski rozum – nie do końca mnie przekonuje pomysł przeliczenia na PLN przy tak niekorzystnym kursie (dla tych co brali kredyt dużo wcześniej).
Zdaje się, że nie pojmuje Pan idei.
Nie będzie żadnych przeliczeń, bo zgodnie z prawem z naszych umów wypadają klauzule przeliczeniowe.
Zostaje kredyt z PLN z dnia jego otrzymania minus spłacone do dnia wyroku odsetki.
A z drugiej strony nie da się zrobić dobrze podpartego prawnie żądania na kurs średni NBP, który swoją drogą byłoby o wiele mniej dla nas korzystny.
rozumiem natomiast, że nie ma podstaw do tego aby uznać, że podstawą rozliczeń w CHF ma być kurs NBP – może w związku z tym należałoby iść w stronę utrzymania CHF + Libor przy przeliczeniu uzgodnionym pomiędzy stronami. W tym celu może warto byłoby układać się z bankiem np. CHF wg kursu NBP + 1% (oczywiście od dnia zawarcia ugody).
No jest to dość… ciekawa pozycja, która na starcie dawałaby dużą stratę większość klientów, którzy mają np. prowizję 0.8% i spłacają we frankach :-)
W sumie byłem zdecydowany aby przystąpić, ale… Zgodnie z informacjami z maila poprosiłem o wstępny przegląd mojej umowy kredytowej (celem kwalifikacji) przez kancelarię. Zrobiłem to 15 lutego, potem jeszcze raz się przypominałem 21 lutego i niestety cisza…. A zatem ogólnie nie podoba mi się takie podejście do sprawy przez kancelarie, jeżeli nie mają czasu na tego typu przeglądy lub nie chcą tego robić bez opłaty, to powinni przynajmniej o tym napisać….
Informacja o tym była już wielokrotnie podawana: Kancelaria nie dokonuje wstępnych ocen, natomiast umowa zawiera ustalenia, że jeżeli umowa hipoteczna z jakiegokolwiek powodu nie będzie się nadawać do pozwu to zostaną zwrócone wszystkie koszty.
Momento, może ta informacja gdzieś była podawana, ale zacząłem od zgłoszenia się przez Kontakt z tej strony, gdzie jest napisane: „Jeżeli ktoś chciałby wziąć udział w pozwie zbiorowym proszę wysłać maila z krótką prośbą na adres: grupa.millennium@dozwrotu.pl”
tak też zrobiłem i w odpowiedzi dostałem maila z informacją: „(…)Jeżeli mimo tego nadal masz wątpliwości czy umowa nadaje się do pozwu, to można przesłać skan umowy z aneksami na e-mail: pozewgrupowymillennium@dt.com.pl z prośbą o sprawdzenie.(…)
”
Zatem wypadałoby usunąć tą informacje jeżeli nie jest już prawdziwa.
Oczywiście od początku rozumiem „że jeżeli umowa hipoteczna z jakiegokolwiek powodu nie będzie się nadawać do pozwu to zostaną zwrócone wszystkie koszty”.
Racja, była taka informacja.
Została usunięta z maili.
Dziękuję za zgłoszenie uwagi.
Kancelaria informowała, że dostała ok. 1500 maili w sprawie pozwu. Jeżeli długo nie odpowiada to proponuje przypomnieć się telefonicznie. To pomaga.
A jak do wykreślonych zapisów umów mają się zapisy zmienionych regulaminów banku np. obowiązujące od października 2011 roku, które wg. mnie załatały dziurę po wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w kwestii przeliczania rat, która już nie jest taka dowolna. Regulaminy są przecież częścią umowy? Czy ktoś to analizował?
Najważniejsza sprawą jest uznanie nielegalności przeliczenia kredytu w dniu jego wypłaty. Zmiany w regulaminach mogą dotyczyć ewentualnie rat po wprowadzeniu zmian, ale regulamin jest uzupełnieniem umowy. A po wyroku w umowie nie będzie żadnej wzmianki o przeliczeniach na CHF, więc zmiany w regulaminie nie będą miały odniesienia.
Nie jestem przekonany, ale kto nie ryzykuje… czekam na umowę z Kancelarii.
Witam,
załatanie dziury co do przeliczania nastąpiło u mnie przy okazji podpisywania aneksu o spłacie w CHF po 5 latach od pierwszej raty.
Czy odpowiedź byłaby podobna tzn. że w przypadku uznania przez sąd nielegalności przeliczania kredytu (u mnie konsolidacyjnego) w momencie jego wypłaty aneks byłby bez znaczenia?
Aneks ma znaczenie przy obliczaniu szkody. Ale w pozwie nie przeszkadza. Najważniejsze jest ustalenie, że kredyt od początku jest złotowy.
Witam Piotrze , czy można się dowiedzieć ile osób już konkretnie posiadacie w pozwie , bo liczba osób zainteresowanych pozwem nic nie przedstawia (koszty związane z pozwem itd.)
Informacja została zamieszczona w ostatnim wpisie blogu.