Zwrot ubezpieczenia niskiego wkładu własnego można uzyskać dzięki pomocy arbitra bankowego.
Dzięki uprzejmości Pani Jolanty przedstawiam poniżej wzory pism, dzięki którym udało się odzyskać UNWW wraz z odsetkami ustawowymi od 2011 roku.
Kroki jakie zostały podjęte:
– reklamacja do BM,
– odpowiedź odmowna z BM,
– pismo do Arbitra,
– propozycja ugody ze strony MB i Arbitra,
– odrzucenie propozycji ugody,
– orzeczenie Arbitra, który zasądza zwrot za UNNW.
Głównym argumentem uzasadniającym zwrot ubezpieczenia była zmiana ubezpieczyciela – bank nie współpracuje od dawna z ubezpieczycielem, który został wpisany na umowie hipotecznej.
Dodam, że tak można wygrać pojedynczą opłatę UNWW, do kwoty 12.000zł. Jeśli opłat było kilka, to trzeba postępowanie powtórzyć.
Ważne jest odrzucenie ugody proponowanej przez Bank – przyjęcie aneksu zmieniającego nazwę ubezpieczyciela, blokuje możliwość odzyskania kolejnych opłat UNWW. Taki sam negatywny efekt daje zmiana UNWW na prowizję banku.
Wzory pism:
1. Reklamacja do Banku Millennium
2. Pismo do Arbitra Bankowego
3. Odrzucenie ugody Banku Millennium
A czy bank – w Pana przypadku – też przytaczał opinię Arbitra Bankowego z lipca 2014 r? I czy powołał się na przepis mówiący o naliczaniu odsetek od dnia złożenia skargi, a nie od dnia wpłaty?
Zastanawiam się też, czy w odrzuceniu ugody pisać coś o tym, że Bank M. w ogóle nie ustosunkowuje się do naszego wniosku o zwrot zapłaconej kilka lat temu składki, tylko cały czas pisze, że mamy obowiązek płacić. Tak naprawdę nie odpowiada na nasz wniosek.
Witam,
I jak udało się odzyskać Państwu pieniądze za UNWW za pomocą Arbitra Bankowego czy Bank wymyślił coś ciekawego??
Dziękuję za odpowiedź.
Nadal czekamy. Napisaliśmy odrzucenie ugody i teraz czekamy na odpowiedź. Niestety trwa to dosyć długo. Na pewno damy znać, jak tylko sprawa się zakończy.
Witam,
Dostaliscie juz odpowiedz? ja dostałem „propozycje” od arbitra i banku i teraz zamierzam odrzucic…..
ja otrzymalem zwrot z banku dzisiaj. czy ktos moze powiedziec co dalej robic? czy zeby uzyskac zwrot kolejnej raty wystarczy napisac do banku o zwrot na podstawie otrzymanego orzeczenia arbitra? czy bank bedzie chcial cos kombinowac? I co robic zeby nie pobrali nastepnej oplaty ubezpieczenia?
Witam. Czy ktoś może potwierdzić czy doszło do zmiany ubezpieczyciela, jeżeli tak na kogo ? Sprawa bardzo pilna we wtorek mam sprawę.
Doczytałem, że zmiana towarzystwa na TU Europa, ale czy ma ktoś oficjalny dokument z InterRisk ?
Witam
Czy Komuś udało się odzyskać pieniądze czy to tylko jakaś ściema?
Czy bank już opracował taką odpowiedź że nie watro nawet już iść do sądu?
Pozdrawiam
Oczywiście.
Proszę się wczytać w komentarze, wpisać w google czy poprosić o dopisanie do grupy mailowej.
Bank oddaje w zasadzie losowo. Prawdopodobnie zależy to od osoby w banku, do której trafia sprawa.
W każdym razie u Arbitra można odzyskać odszkodowanie bez problemu, cokolwiek by bank nie odpisywał.
dzwoniłem dzisiaj do Arbitra, generalnie teraz wszystkie dokumenty (odpowiedz banku, moje ustosunkowanie się) przekazane zostały do Pani Arbiter, która orzecze sprawę.
Pytanie ile trwa ta ostatnia faza? Jak długo inni czekali na tą ostatnią mile?
Czy mógłby Pan powiedzieć na jakiej podstawie odrzucił Pan „ugodę” z bankiem ?
ciężko nazwać to ugodą, narzuceniem ich stanowiska, że oni są dobrzy, ja zły,
Generalnie bank w odpowiedzi nie ustosunkował się w ogóle do skargi tylko napisał ogólnie blablabla, jak w innych komentarzach.
tak wiem
dostałem takie samo pismo z banku tzn. od arbitra i teraz muszę napisać odrzucenie tak zwanej ugody tylko zastanawiam się jak to ująć. Dlatego jestem ciekawy co Pan odpisał.
napisałem jeszcze raz jaki jest cel tej skargi, że bank się nie ustosunkował a chodzi o to starą pobraną opłatę.
a reszta juz tak jak na tej stronie w pismie.
Witam.
Jakie kroki muszę podjąć żeby zostać dopisanym do grupy mailowej?
Pozdrawiam.
ja też jestem ciekaw jak dopisać się do listy mailingowej,
u mnie sprawa z arbitrem trwa jakieś 2.5 miesiąca już, czekam na efekt
Napisać do mnie maila, prywatnie, a nie w komentarzach, informację o chęci przystąpienia. Prosze podać imię, nazwisko i, o ile się posiada, konto na gmail.com. Umożliwi to dostęp do archiwum grupy.
I zaznaczyć oczywiście, o którą grupę mailową chodzi. UNWW czy pierwotny pozew zbiorowy wobec Millennium.
adres email:grupa.millennium@dozwrotu.pl?
innego nie mogę znaleźć, a na ten wysłałem i nic się nie zmieniło
Bo to nie jest mój prywatny adres, a zgłoszenie do pozwu :-)
Prywatny to wypełnienie formularza w sekcji Kontakt
Jak Orban frankowców ratował. Co węgierski eksperyment oznacza dla Polaków i ich kredytów w CHF?
Michał Wąsowski
Michał Wąsowski
4 minuty temu
Pomóc Polakom z kredytami we franku? Sprawdzamy jak zrobił to Viktor Orban na Węgrzech
Pomóc Polakom z kredytami we franku? Sprawdzamy jak zrobił to Viktor Orban na Węgrzech • Fot. W. Olkuśnik / Agencja Gazeta
Niedawne obawy o wzrost kursu franka do 4 złotych sprawiły, że w przestrzeni publicznej znowu zaczęło mówić się o pomocy dla frankowców. I chociaż do tej pory rząd nie pałał się do ratowania zadłużonych w szwajcarskiej walucie, to teraz w przededniu serii wyborów od samorządowych po parlamentarne może się to zmienić. Wielu zwolenników interwencji państwa w kredyty sugeruje, by obrać drogę wcześniej wydeptaną przez Viktora Orbana, który już w 2011 roku ratował na Węgrzech „frankowców”.
W Polsce temat frankowych kredytów powrócił za sprawą referendum dotyczącego złota w Szwajcarii. Ekonomiści straszyli, że w zależności od wyniku referendum, kurs franka może podskoczyć nawet do 4 złotych. Część polityków uznała to za doskonały pretekst do tego, by powrócić z pomysłami ratowania frankowców – a jednym z najważniejszych punktów odniesienia jest Viktor Orban, który już podjął w swoim kraju taką inicjatywę.
Duże kredyty, duże problemy
Z 10 milionów obywateli Węgier od 2000 roku aż około 600 tysięcy wzięło kredyty walutowe. W tym duża część z nich była we franku – to właśnie szwajcarska waluta była wtedy najbardziej atrakcyjna. Z tego aż 1/5 zadłużonych, jak podawał węgierski bank centralny, zalegała ze spłatą co najmniej 3 miesiące.
Realnym problemem frank stał się dla Orbana w 2009 roku, kiedy nastąpiła gwałtowna podwyżka kursu: z 150 na 220 forintów. To powodowało nawet dwukrotny wzrost rat kredytów, a przy niezbyt sprzyjającej sytuacji gospodarczej wielu frankowców nie było w stanie spłacać dalej swoich mieszkań i wpadało w pętlę zadłużenia.
Z interwencją premier Węgier czekał jednak aż do 2011 roku, gdy nastąpiło kolejne tąpnięcie – kurs podskoczył do 270 forintów, czyli w okresie 2009-2011 niemal dwukrotnie zwiększył swoją wartość. To wtedy Orban stwierdził, że czas ratować pół miliona zadłużonych Węgrów i… błyskawicznie przepchnął przez parlament ustawę, która pomagała zadłużonym w obcej walucie.
Jak Orban ratował zadłużonych
Pomysł rządu Orbana był prosty: każdy Węgier, który ma kredyt w franku, będzie mógł teraz spłacić całe zadłużenie, jednorazowo, po kursie o jedną trzecią niższym niż rynkowy. Do tego zamrażamy kurs tej waluty. Jeśli więc frank kosztował 250 forintów, to frankowcy mogli spłacać swoje kredyty po kursie ok. 170 forintów/frank, czyli już po kursie zbliżonym do tego sprzed skoku w 2009 roku.
Różnicę, wynoszącą około miliarda euro, miały pokryć, oczywiście, banki. Dodatkowo finansjera miała do tego udzielać… tanich, gwarantowanych przez państwo kredytów w forintach – na spłatę zadłużenia we franku. Wówczas, jak mówił kilka lat później Orban, niewielu obywateli skorzystało z państwowej pomocy – a przyczyną tego miała być zmowa finansistów i niechęć banków do wspierania ludzi. Sprawa frankowców, choć już teoretycznie „uratowanych”, pozostawała więc otwarta.
Sąd krytykuje…
Dość niespodziewanie jednak na Orbana i jego rząd spadła krytyka ze strony… Sądu Najwyższego Węgier. Kuria, jak nazywa się tamtejszy SN, uznała w grudniu 2013, że kredyty we frankach są zgodne z prawem, a kredytobiorcy muszą brać pod uwagę ryzyko kursowe.
Kuria podkreślała przy tym, że to zadłużeni muszą ponosić konsekwencje zmiany kursu franka, zaś banki nie dopuściły się w tej kwestii żadnych nieetycznych działań. Ryzyko walutowe zostało też przez węgierski SN uznane niejako za równowagę dla bardziej korzystnych warunków, jakie Węgrom oferowały kredyty w franku.
Chociaż opinia Kurii w zasadzie kompletnie podważyła wtedy działania Orbana z 2011 roku, to jego rząd nie rezygnował z walki o frankowców. – Nie powinniśmy rezygnować z naszych zamierzeń. Cel rządu, jakim jest wycofanie kredytów hipotecznych w obcych walutach, się nie zmienił – mówił wówczas minister gospodarki Mihaly Varga.
[url=http://natemat.pl/116957,ekonomista-szwajcarskiego-banku-polacy-zapomnijcie-o-tanim-franku]Frankowcy, porzućcie wszelką nadzieję. Szwajcarski ekonomista bez lukru o kredytach w CHF[/url]
Frankowcy, porzućcie wszelką nadzieję. Szwajcarski ekonomista bez lukru o kredytach w CHF•Fot. B. Bobkowski / Agencja Gazeta
Trybunał pomaga…
Kolejnych kroków jednak nie podejmowano – rząd czekał na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie. To pojawiło się już w marcu 2014 – stwierdzając, że ustawodawca może ingerować w treść umów banków z kredytobiorcami, a zmiany te mogą nawet działać wstecz. Trybunał podkreślał, że „w wyjątkowych warunkach” można ustawowo bronić konsumentów. Jednocześnie TK zaznaczał, że jeśli rząd zdecyduje się na ustawową ingerencję w kredyty, to musi „uwzględnić interesy obu stron”, a więc banki nie mogą w efekcie takich działań ponosić dużych strat.
Przedstawiciele Orbanowskiego Fideszu byli zadowoleni z takiego obrotu spraw. – Chcemy całkowicie pozbyć się walutowych kredytów mieszkaniowych – mówił po orzeczeniu TK Gergely Gulyas. Wyrażał wówczas nadzieję, że Sąd Najwyższy, który również miał podjąć decyzję w sprawie franków, umożliwi dalszą walkę z bankami.
… Sąd znowu pomaga, a Orban działa
SN czekał z kolei na orzeczenie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który miał orzec w jednej ze spraw węgierskich frankowców. Dopiero po opinii ETS Kuria, czyli węgierski Sąd Najwyższy, ponownie przyjrzał się sprawom zadłużonych w szwajcarskiej walucie. Po czym w czerwcu 2014 wydał opinię dającą Orbanowi możliwość przeprowadzenia kolejnej ustawy pomagającej tonącym w długach.
Opinia Kurii dotyczyła wówczas tzw. spreadów walutowych, czyli faktu, że bank wylicza raty kredytu na podstawie swojej tabeli kursów. Węgierski wymiar sprawiedliwości uznał jednak, że bank nie sprzedaje samej waluty, a więc nie ma prawa przeliczać rat na podstawie różnych kursów. Do tego SN stwierdził, że spread powoduje trudności dla klienta w oszacowaniu, jaki będzie realny koszt kredytu. Dlatego też najlepiej by było, gdyby frankowcy spłacali swoje długi w oparciu o średni kurs ogłaszany przez bank centralny.
Viktor Orban błyskawicznie wykorzystał tę sprzyjającą jego polityce opinię. Już w lipcu przez parlament przeszła ustawa, która likwidowała „spready” i umożliwiała klientom odzyskanie „straconych” na spreadach pieniędzy. Wypłata odszkodowań ma zakończyć się w 2015 roku i może kosztować banki na Węgrzech nawet 25 miliardów forintów. Zagraniczne banki mogą utracić nawet 1/3 swoich kapitałów w wyniku tej ustawy – jak wyliczał węgierski bank centralny.
– Ludzi oszukano, banki wprowadzały ich w błąd. Musimy pozbyć się źródła tego problemu – mówił Orbán. I zaproponował, by kredyty walutowe w ogóle zlikwidować – tak, by banki nie mogły ich udzielać, zaś te obecne przewalutować – co będzie kosztować sektor finansowy kolejne miliardy forintów. Operacja przewalutowania ma zakończyć się w 2015 roku.
Na ratunek Polakom?
Polscy politycy, między innymi Prawa i Sprawiedliwości, wielokrotnie twierdzili, że Polska powinna iść w kwestii frankowców drogą Orbana. Skrzywdzeni i populiści im wtórują, wskazując, że zadłużonym trzeba pomagać.
Takie głosy trudno uznać za coś innego niż populizm. Polska to nie Węgry – u nas kredyty walutowe zaciągnęło ok. 700 tysięcy osób z 40 milionów, tam 600 tys. z 10 mln. Skala problemu jest więc nieporównywalna. Poza tym, jak podawało swojego czasu Open Finance, w Polsce nie wszyscy frankowcy stracili – na przykład nie mieli wielkich problemów ci, którzy zaciągali kredyty do 2007 roku. Warto też zaznaczyć, że według instytucji finansowych to właśnie kredyty walutowe są lepiej spłacane, niż te w rodzimej walucie.
Pytanie więc, czy ratowanie frankowiczów w Polsce oznaczałoby rozwiązywanie faktycznego problemu gospodarczego państwa, czy może pomaganie osobom, które chciały mieć najtańszy dostępny kredyt. Najlepiej dyskusję o tym podsumował członek Rady Polityki Pieniężnej Andrzej Rzońca. – Mam nadzieję, że państwo nie zainterweniuje. Bo wszyscy ci, którzy nie wzięli kredytu w walutach otrzymają sygnał, że byli frajerami – mówił członek RPP.
Źródło natemat.pl
Witam. Czy ktos z Panstwa po odrzuceniu ugody dostal juz odpowiedz od arbitra? Czekamy i czekamy..
Dostałes juz odpowiedz??
Ja dostałem własnie propozycje od banku i arbitra z propozycja ugody i zastanawiam sie ile jeszcze to potrwa jak napisze ze odrzucam
Nie. Czekamy.. ale ktos tam chyba juz dostal. Automatycznie bank zmusza do podpisania aneksu, ktory uniemozliwia dochodzenie zwrotu za kolejny 36 miesieczny okres ubezp.. z tego co czytalem tamta osoba odpisala do bm ze nie zamierza podpisywac aneksu bo na kolejne 3 lata ma oplacone ubezpieczenie.. coz.. ja pojde ta sama droga.
jak walka u Was? dostaliscie juz pieniadze z banku?
Witam wszystkich,
ja przyjąłem inną taktykę
Ponieważ kwota do zwrotu to ponad 8 tys – co wyklucza arbitra, a sąd wymaga 5% od kwoty pozwu, mam zamiar złozyć w sądzie Wniosek o zawezwanie do próby ugodowej, koszt takiego wniosku to 40 zł, składa się go w sądzie i procedura jest znacznie przyspieszona i uproszczona. Do rozprawy czeka sie ok 3 mies. Wzory takich wniosków mozna wygoglować.
Na razie wysłałem pismo z zwrot nienależnie pobranych opłat. Jak praktyka pokazuje zostanie on odrzucony.
Zapłaciłam 2 razy ubezpieczenie – raz przy podpisaniu umowy w 2011 i raz niestety teraz już wiem po podpisaniu aneksu w 2014 jako prowizja, czy mogę starać się o zwrot? czy jest już po ptakach?
O zwrot z 2011 tak. A z 2014 będzie trudno. Prawdopodobnie tylko pozwem. Może grupowym UNWW z Kancelarią DTW, może indywidualnym. No i po wygraniu pozwu zbiorowego głównego też UNWW zniknie.
Dzień dobry,
Przeczytałam zamieszczone tu materiały i załączony wzór pisma do banku ws. UNWW i mam wątpliwość, czy ja mogę się o taki zwrot ubiegać: otóż w mojej umowie kredytowej z listopada 2006 r. i w par 9, na którym oparta jest argumentacja pisma nie ma mowy o Towarzystwie Ubezpieczeniowe InterRisk S.A., tylko o TUiR CIGNA STU S.A. Chyba się pogubiłam: czy w moim przypadku coś to zmienia?
Jeśli umowa z INTERRisk wygasła w 2009 oznaczałoby to, że prawdopodobnie CIGNA była jeszcze wcześniejszym ubezpieczycielem i w moim przypadku nie aneksując tej zmiany ja mogę się ubiegać o zwrot od roku 2009 (czyli po pierwszych 36 miesiącach, kiedy to takie ubezpieczenie zapłaciłam).
Czy moje rozumowanie jest słuszne? Może ktoś pomóc?
Bank zmienił ubezpieczyciela minimum dwukrotnie. Każda zmiana jakiej Pani nie zatwierdziła pisemnie jest podstawą do domagania się zwrotu.
czy ktoś się właśnie orientuje kiedy nastąpiła zmiana ubezpieczyciela z CIGNA na Interrisk?
cigna zmieniło nazwe na inter risk i z nia umowa wygasla w 2009. Na podstawie tej argumentacji arbiter przyznał mi racje a bank oddal pieniądze
witam. chcialabym sie zapisac do grupy mailingowej by moc powalczyc o zwrot UNWW. Na jaki adres mailowy powinnam wyslac swoje dane?
Kredyt bralismy w marcu 2007 i w umowie mamy wpisane towarzystwo/: TUiR CIGNA STU s.a. UNWW placilismy w 2007 wg umowy z bankiem, potem w 2010 i 2013. O ktory rok warto powalczyc?
dziekuje
Na adres kancelarii. Można go znaleźć na ich stronie: unww@dt.com.pl
Kredyt wziąłem w styczniu 2012, w umowie wpisane jest już TU Europa.
Czy jest dla mnie jakaś szansa na odzyskanie pieniędzy?
Żeby skierować sprawę do Arbitra konieczna jest zmiana ubezpieczyciela – jednostronna, wykonana przez bank. Jeśli to się Panu zdarzyło, to może Pan odzyskać. Jeżeli nie, to tylko pozwem sądowym udowadniając nielegalność UNWW.
a odzyskał ktoś już w ogóle składkę np. za 2011 rok?? ja już czekam ładnych parę miesięcy. U arbitra sprawa czeka na wydanie orzeczenia…..
ja odzyskalem za 2010…
Witam,
napisz mi trochę więcej: czy bank wysłał do Ciebie jakieś żądania dodatkowe po wypłacie pieniędzy? Jakie były dalsze kroki? Czy musiałeś coś nowego podpisywać? Ja czekam na ostateczną odpowiedź Arbitra, kredyt z 2008, płacę w zł, nie mam żadnego dnia dnia czy grosza zaległości. Zastanawiam się, co może mnie później czekać, jeśli decyzja Arbitra będzie pozytywna.
Zmiana ubezpieczyciela nie nastąpiła.
Czy w takim razie kwalifikuje się do pozwu grupowego UNWW?
witam, a czy pierwsze pismo reklamacyjne dot. zwrotu ubezp.niskiego wkładu składali Państwo osobiście w oddziale banku, czy wysylali na adres centrali? pogubiłam się już w korespondencji i nie wiem, czy wszyscy tu sa zaangażowani w pozwie grupowym, czy działają także ” w pojedynke”?
Lepiej składać w banku z pieczątką przyjęcia, ale wysłać poleconym też można.
Blog zdecydowanie służy pozwowi zbiorowemu, ale wiele informacji jest także przydatnych w drodze indywidualnej.
Witam,
Na wstepie DZIĘKUJĘ za pomoc. Dostałem juz zwrot z banku unww z 2010r. Radosc byla krótka bo dostałęm wlasnie pismo z banku, w którym BM informuje arbiter podwazyl unww z CIGNA ale nie podwazył samego ubezpieczenia nww i obecnie do mojego ustalonego w umowie salda brakuje ponad 140tys. BM wzywa mnie zatem do wpłaty brakujacej kwoty lub do podpisania ANEKSU :(
Dodam ze w 2013 zapłacilem kolejną 3letnią transzę unww! czy bank ma zatem mozliwosc scigania mnie?? co powinienem odpisać??
Proszę skierować do banku pismo o podstawę żądania ze wskazaniem, że w 2013r. opłacił Pan kolejną składkę.
ok, wiec Pana zdaniem mając zaplacone unww 2013 (3letnie) jestem bezpieczny i po tym pismie BM powinien odpuscic??
Tak. Ale MOIM zdaniem. A tu raczej konieczne jest poznanie zdania banku :-) Zdecydowanie wyrażonego w formie pisemnej.
swoją stroną fajnie działa Arbiter, są ludzie, którzy czekają już na decyzję jakieś 6 miesięcy, a tutaj jest decyzja po miesiącu :)
piotrwk, pomocy! Moja sprawa o zwrot składki UNWW też zakończyła się zasądzeniem przez Arbitra zwrotu, który już dostałem na konto. Ja skolei wnioskowałem o zwrot składki z 2013. Czyli odwrotna sytuacja jak u „Nabitego1” (teraz złożyłem kolejny wniosek o zwrot z 2010). Bank również wysłał bezceremonialne pismo w którym rząda: 1. Spłaty 180 tys., 2. Ustanowienie drugiej hipoteki, 3. podpisanie „darmowego aneksu” w sprawie regulacji zapisu o TU. Wiem, że wobec tego orzeczenia powinienem mieć UNWW, którego teraz nie mam (składka z 2013 trwa do 2016), ale co to zmienia. Skoro TUiR CIGNA nie ma od 2009, kredyt mam od 2007r.) Co mam odpisać? Jakie przyjąć stanowisko? Spłacam nieskazitelnie systematycznie. Przez 8 lat nie było choćby dnia spóźnienia raty. Proszę podpowiedz co czynić.
Obawiam się, że niewiele już można zrobić. Nie ma Pan ubezpieczenia, a bank może go wymagać. Czyli, albo obniżenie LTV do 80% (inna nieruchomość), albo podpisanie prowizji. Dlatego wszędzie podkreślam, żeby nie wnioskować o aktualne ubezpieczenie.
Możne jeszcze (zapewne) zaskarżyć cywilnie UNWW jako niedozwolone i próbować powstrzymać pobranie tej kwoty, ale tu już należy szybko rozmawiać z prawnikami, którzy takie sprawy prowadzą.
Można się też powoływać na KNF, które niedawno zalecało by nie obciążać kredytobiorców dodatkowymi opłatami, ale to tylko zalecenia, których banki nie muszą stosować.
po jakim czasie dostaliście pieniądze od banku? Teoretycznie powinno być to 14 dni, jednakże u mnie mineło już więcej od otrzymania decyzji.
Witam,
Czy mogę prosić o pomoc w określeniu o które składki mogę walczyć z pomocą Arbitra?
Mam w umowie kredytowej z 2007 roku ubezpieczyciela niskiego wkładu TUiR CIGNA STU S.A., brak aneksu z informacją o zmianie ubezpieczyciela i brak zamiany ubezpieczenia na jakieś składki czy prowizje (proponowano w 2013r).
Bank juz 3 razy pobierał składkę ubezpieczenia UNWW:
– 2007r: 3100zl
– 2010r: 7300zl
– 2013r: 9200zl
i drugie pytanie,
czy ktoś może określić przybliżone koszty w przypadku zgłoszenia się do pozwu zbiorowego przeciwko Millenium w sprawie UNWW dla takich kwot?
Ile realnie może być do odzyskania na dzień dzisiejszy?
dziękuję za info i pozdrawiam
wg mnie teraz tylko 2010, a ta z 2013 jak sie skonczy 3letni czas „ubezpieczenia”
Witam, mam jeszcze pytanie odnośnie UNWW . W umowie podpisanej 21.07.2008 mam że ubezpieczenie jest podpisane z TU InterRisk. S.A. Moje pierwsze ubezpieczenie, które zapłaciłam 04.08.2008 r było w kwocie 2335 za kolejne 36 m-cy. W reklamacji do BM o jaką kwotę mogę wnioskować skoro nie wiem dokładnie kiedy BM przerwał umowę z firmą w 2009.
Z góry dziękuje za odpowiedz.
A jakie to ma znaczenie? Przy pozwie konieczne są wszystkie składki, dla Arbitra tylko z 2011r.
dlaczego tylko z 2011? w 2011 płaciłam drugą składkę, a chciałam napisać o te dwie z 2008 i z 20011 bo teraz w 2014 podpisałam już (dodam że nie do końca świadomie) prowizję z którą jak czytam już nic się nie da zrobić.
Składka w 2008r. jak zrozumiałem była pierwsza składką, więc nie może się Pani powoływać na zmianę ubezpieczyciela w skardze do Arbitra.
Mogę dołączyć się do pozwu o unww jeśli jedna ze skladek z 2011r. jest u arbitra
a drugą zapłaciłem w 2014r. Te dwie mogę do pozwu dołączyć czy tylko z 2014r.?
witam, chciałam sie z Państwem podzielić wygraną z BM o unww z 2010 r. przez Arbitrem Bankowym. Arbiter stwierdził, że bank jak najbardziej może zastrzegać finansowanie tych opłat przez kredytobiorcę (jest to umówiony koszt kredytu), ale w umowie wyraźnie jest wpisane że opłata ta ma być pokrywana na rzecz konkretnego ubezpieczyciela – cigna stu. Odsetki od dnia wezwania BM. Sprawa trwała ok. 3 miesięcy.
Ktos widział aneks UNWW, który BM prosi zebysmy podpisali?? co tam jest? tylko zmiana z ubezpieczenie na prowizja??
nabity1 po ilu dniach od pisma od arbitra dostałeś na konto zwrot pieniędzy za UNWW???
ps. aneks donośnie zmiana UNWW na PROWIZJĘ jest to zmiana ubezpieczenia na prowizję, która jest płatna w ratach przez 3 lata lub jednorazowo o ile dobrze pamiętam teraz
ok 20 dni czekalem
pytam o aneks bo po wyplacie kasy dostalem „propozycje” od banku aby go podpisac bo nie mam juz unww…..
co znaczy że: „….. nie mam już unww…” tzn że arbiter jednoznacznie określił że jest to niedozwolone i nie musisz w przyszłości tego już płacić???
arbiter napisał ze samo ubezpieczenie jako takie jest zgodne z umowa , niezgodne jest to ze nie ma umowy cigna – BM …
ok czyli teraz zostaje już tylko kolejna składka i pozew zbiorowy aby UNWW znieść całkowicie
Czy ktoś z was próbował dochodzić swoicj racji przed sądem chodzi mi o zaklasyfikowanie ubezpieczenia UNWW jako klauzuli niedozwolonej ?
proszę o poradę, jeśli podpisałem umowę z BM w 2008r., 28.02.2011 zapłaciłem pierwszą składkę UNWW w wysokości 7.648,00, następnie w 01.2014r. podpisałem aneks dot. zmiany unww na prowizje (domyślałem się, że jest w tym jakiś haczyk ale stało się) to czy mogę wystąpić z reklamacją do BM o zwrot unww przynajmniej za 2008r.? bo rozumiem, że na późniejsze zwroty nie ma szans przez zmianę unww na prowizje.
Pierwszą składkę (tą z dnia podpisania umowy kredytowej) można odzyskać tylko w sądzie. Przez pozew indywidualny lub zbiorowy.
pierwsza składa była zapłacona po 3 latach w 2011, a umowa podpisana w 2008r. w umowie mam TUiR CIGNA, a ponoć w 2009r. nastąpiła zmiana ubezpieczyciela, czy przez Arbitra jest do odzyskania kwota którą zapłaciłem w 2011r. tytułem unww?
proszę mnie tylko upewnić w moim rozumowaniu, czyli unww za 2011r. jest do odzyskania przez Arbitra?
Tak.
super, dzięki.
ja otrzymalem zwrot z banku za 2014r. czy ktos moze powiedziec co dalej robic? czy zeby uzyskac zwrot wczesniejszej (2011) raty wystarczy napisac do banku o zwrot na podstawie otrzymanego orzeczenia arbitra? czy bank bedzie chcial cos kombinowac? I co robic zeby nie pobrali nastepnej oplaty ubezpieczenia?
Czy dotyczy to tylko Cigna czy też ubezpieczyciela Inter Risk?
Jaki jest cel pozwu grupowego UNWW skoro piszą Państwo że składki można odebrać za pomocą Arbitra
U Arbitra można odzyskać (bezpiecznie) tylko składki na podstawie zmiany ubezpieczyciela. Czyli zwykle ani pierwszej ani aktualnej. Pozwem wnioskuje o wszystkie.
Jakie są koszty pozwu grupowego unww? Czy można jeszcze dołączyć do pozwu?
http://pozewgrupowymillennium.dt.com.pl/unww-tryb-przyjmowania-zgloszen/
Można też zadzwonić do Kancelarii tel. podany na stronie
Być może to głupie pytanie ale wolę zapytać…
O jakie ubezpieczenie tu chodzi (mowa o TU InterRisk. S.A, TUiR CIGNA itp) – czy to chodzi o ubezpieczenie nieruchomości, które opłaca się co roku?
Proszę mnie poprawić jeśli coś źle zrozumiałem,
Jeśli kredyt wziąłem w 2007 to pierwszej składki nie odzyskam przez arbitra – jasne.
Kolejne składki w latach 2010 i 2013.
Czy mogę wnioskować o zwrot składki za rok 2010 (TYLKO TEJ JEDNEJ) na podstawie zmiany ubezpieczyciela? Czy Arbiter nie zajmie się z zasady i tą następną (patrz przypadek nabity1??)
Jeśli mogę odzyskać tylko tą za 2010 to czy po ewentualnym podpisaniu nowej (2016r) mogę zwrócić się na tej samej podstawie (zmiany ubezpieczyciela) o zwrot składki z 2013r i tak do us?
Pytam, bo zastanawiam się czy iść taką drogą czy dołączać się do pozwu.
Tak, dobrze Pan rozumuje. Czy w 2016 odzyska Pan składkę – trudno powiedzieć, jak się potoczą dalsze interpretacje.
Dziękuję za odpowiedź.
W 2013 roku dokonałem ponownej wyceny domu, więc składka nie była już tak duża jak w 2010.
Nawet jeśli potem nie uda się jej odzyskać to powalczę o zwrot wynikający z przeliczenia „fantastycznym” wzorem banku.
Dziękuję,
ruszam do walki.
Witam ponownie,
troszkę to trwało, na początku listopada 2014r składałam pierwsze pismo do arbitra bankowego, a dzisiaj otrzymałam decyzje, że arbitraż przyznaje mi zwrot składki UNWW zapłaconej w 2011r. Bardzo dziękuję, dzięki temu forum jestem bogatsza o 4800 zł
Pozdrawiam
A jeszcze nie dostałaś zwrotu. Ja już trochę czekam od stycznia.
kolega nabity1 dostał 20 dni od dnia otrzymania pisma więc pewnie do miesiąca można czekać
My czekamy od września, wtedy wysłaliśmy pierwsze pismo do arbitra.
Ja właśnie dostałem zwrot unww
Gratuluje. Ja w swojej sprawie wiem tylko tyle,że jest rozpatrywana i mamy czekać na pisemną decyzje….
Witam. Jestem coraz bliższy rozpoczęcia walki o zwrot ubezpieczenia tylko nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie. Ubiegam się o zwrot ubezpieczania pobranego w 2011r., teoretycznie zwrot dostaję, czy bank będzie dopominał się podpisania aneksu lub co gorsza nadpłacenia kredytu? Dodam, że 2014 ponownie zapłaciłem ubezpieczanie, które ponoć obowiązuje.
Ja tak samo miałem jak Ty. Dostałem zwrot za 2011r. i żadnego aneksu nie podpisywałem.
trzeba tylko się uzbroić w cierpliwość bo ja od decyzji zwrotu składki (pismo od Arbitra) czekam już około miesiąca i pieniędzy jeszcze nie widać na koncie. ale warto walczyć o swoje !!!!
Jeszcze jedno pytanie organizacyjne – czy pismo wysyłaliście do W-wy czy składaliście w oddziale w swoim mieście?
Ja wysłałem do W-wy
no wlasnie podobno obowiazuje……dostalem zwrot po decyzji arbitra i teraz mi mowia ze nie mam ubezp nww i musze aneks podpisac….
Witam,
wygrałem z BM za pośrednictwem Arbitra sprawę o zwrot składki UNWW za 2011r.
Arbiter orzekł, że jest zasadność pobierania takiej opłaty natomiast jedynym błędem banku jest niepoinformowanie i niepodpisanie aneksu z klientem.
Bank straszy teraz w piśmie, ze nie mam aktualnie ubezpieczenia UNWW (a za co niby zapłaciłem w 2014r. w takim razie?) i muszę wybrac jedną z 3 opcji:
1. wcześniejsza częściowa spłata,
2. ustanowienie dodatkowego zabezpieczenia,
3. podpisanie aneksu w zakresie regulacji odnoszącej się do TU.
Aktualnie wg wszelkich zapisów, które bank do tej pory uważał za słuszne (i nie informował o zmianach TU) pobrał ode mnie składkę w 2014 na kolejne 3 lata i twierdzi aktualnie, że nie mam ubezpieczenia. Jest to wprowadzanie w błąd i wyłudzenie pieniędzy (które bank w tej chwili posiada za bezprawne – wg nich samych – pobranie składki z uwagi na brak aneksu).
Czy ktoś załatwił pozytywnie podobną sprawę z BM (niepodpisywanie aneksu mimo gróźb)?
kieper i jak wygląda temat??? odpisywałeś już coś???
ja odpisalem, ze mam oplacona skladke w 2013 roku wiec do 2016 zgodnie z ich pismem jestem „chroniony”,
dostalem odpowiedz, ze mimo to jesli nie posiadam zabezpieczenia to powinienem podpisac aneks,
widzial ktos ten aneks??? tam jest po prostu zmiana ubezpieczenia na prowizja?? czy maja jakies towarzystwo ubezpieczeniowe??
Witam
ja tez wygrałam zwrot składki i dostałam takie samo pismo jak „kieper” nie za bardzo wiem co mam odpisać.
Może ktoś pomoże.
Witam.
Podłączam się do powyższych wpisów z pytaniami:
– jakiej treści odesłać odpowiedź na pismo z banku?,
– czy w braku wysyłania odpowiedzi można się spodziewać jakichkolwiek działań (zgodnych z prawem) ze strony banku?
Pozdrawiam
czy ktoś z Was juz odpisywał na pismo z 3 „zaleceniami” BM ????
ja odpisalem, bo dostalem na odpowiedz 30 dni. napisalem, ze nie podpisze aneksu, bo mimo iz bank zwrocil skladke to ubezpieczenie jest oplacone. Bank po prostu oddal ze swoich pieniedzy. Poza tym napisalem, ze w momencie podpisania umowy, nie bylem swiadomy, ze wysokosc ubezpieczenia zalezy od kursu franka.
Witam Wszystkich,
ja rowniez dostalem zwrot UNWW wraz z pismem od BM trzema mozliwosciami do wyboru:)
Podzielcie sie informacja co kto odpisal bankowi i jaka byla jego reakcja?
Pozdrawiam!
Właśnie wygrałam sprawę z Bankiem Millenium;) Arbitraż nakazał wpłatę UNW na moje konto wraz z odsetkami. I już mam je na koncie. Nie poddawajcie się! Warto walczyć!
Zaraz dostaniesz pismo z trzema propozycjami banku.
I bedziesz sie pytac na tym forum co dalej robic, a jak skminisz, ze nikt tutaj nie wie, to zaczniesz szukac wszedzie po necie, I wiesz co? – nic nie znajdziesz, bo nikt jeszcze nie rozkminil, a jak rozkminil to sie nie chce pochwalic.