Uzasadnienie podstaw pozwu – nie jesteśmy Tomaszem S.

Ostatnio łatwo natknąć się w mediach na oficjalne wypowiedzi ważnych osób (np. Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego), które twierdzą, że nie można oskarżać banków, ani zmieniać czegokolwiek w kredytach frankowych, bo wszystko było dobrze i wszystkie pretensje są bezzasadne.

Wiele (może i wszystkie) te wypowiedzi odnoszą się do przypadku Tomasz Sadlika i osób, które uważają, że nie zostały wystarczająco dobrze poinformowane przez bank/doradcę/państwo/itp. o ryzyku zaciągnięcia kredytu w walucie obcej.

Czy Pan Tomasz Sadlik ma rację czy nie decydować będzie sąd.

Jednak jego argumentacja i przyszły wyrok nie mają żadnego odniesienia do naszej sprawy.

My nie bazujemy na argumentach o braku wiedzy.
Nasza podstawa jest oparta wyłącznie na aktualnym stanie prawnym.

Umowa z Bankiem została podpisana i wiąże nas z Bankiem.

Nasza argumentacja jest oparta o prawomocny, od maja 2012 roku, wyrok Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumenta, który uznaje za abuzywny (nielegalny) punkt z naszych umów o treści: „Kredyt jest indeksowany do CHF/USD/EUR, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF/USD/EUR według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku Millennium w dniu uruchomienia kredytu lub transzy.”

Zgodnie z prawem, polskim i europejskim, nielegalny punkt umowy nie wiąże stron i powinien być z umowy usunięty.

Po wykreśleniu w/w punktu, nasze umowy nie zawierają żadnych innych odniesień do przeliczania kredytu i rat na żadną walutę obcą.
Powoduje to, że powinny być spłacane z warunkami zawartymi w pozostałych punktach umowy (marża, LIBOR, prowizja, ubezpieczenia, itp.).

Z powyższego wywodu wynika, że nasz cel nie jest zamachem na branżę bankową, a jedynie dostosowaniem naszej sytuacji do prawa polskiego i europejskiego.
Więc wszelkie żale Banków, Przewodniczących i innych osób powinny być kierowane do sądów polskich i europejskich.

Dodatkowo należy zauważyć, że problemy jakie wynikają dla Banku są spowodowane jego zaniedbaniami i próbami uniknięcia odpowiedzialności – dotychczasowe reklamacje składane do Banku w tej sprawie były oddalane.

Prosiłbym wszystkie czytające to osoby, a zwłaszcza przedstawicieli mediów, o rozróżnienie podstaw naszej sprawy, od sprawy Tomasza Sadlika, gdyż ich powiązanie jest znikome i krzywdzące dla nas.

5 komentarzy

  1. kasinscy

    Witam
    Oto odpowiedź jaką właśnie otrzymałem z banku Millenium w tej sprawie:
    „W kwestii przywołanego przez Pana wyroku syg. Akt XVII AmC 426/09 wydanego 14 grudnia 2010 r., wyjaśniamy, że z dniem 15 maja 2012 r., a następnie na podstawie wyroku wydanego dnia 21 października 2011 r., przez Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie przeciwko Bakowi Millennium S.A., przywołana przez Pana klauzula dotyczącą „przeliczenia wypłaconej kwoty kredytu indeksowanego do CHF/USD/EUR zgodnie z kursem kupna do CHF/USD/EUR według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku Millennium w dniu uruchomienia kredytu lub transzy.” została wpisana do rejestru klauzul niedozwolonych. Z treści uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego syg. Akt VI Aca 420/11, na podstawie którego wpisano powyższe postanowienia do rejestru klauzul niedozwolonych, postanowienia te zawierają braki uniemożliwiające weryfikację przez konsumenta ustalonego kursu. Niemniej jednak, Sąd Okręgowy jak również Sąd Apelacyjny nie kwestionował prawa Banku do otrzymania ustalonej w umowie ceny za świadczone usługi finansowe. Sąd stwierdził również, iż uznanie tego postanowienia za niedozwolone nie pociąga za sobą automatycznie obowiązku stosowania kursu średniego NBP.
    Ww. wyrok jest konstytutywny tj. wywiera skutki na przyszłość, a jego skuteczność wobec osób trzecich, powstaje z chwilą wpisu do rejestru.
    Mamy nadzieję, że powyższe wyjaśnienia będą dla Pana pomocne.”

  2. piotrwk (Autor)

    To standardowa odpowiedź Millennium – proszę zajrzeć w początkowe wpisy tego blogu.
    Bank ładnie i w języku prawniczym, wypisuje kłamstwa (przedostatni paragraf), by zniechęcić kredytobiorcę do dochodzenia swoich praw. Proszę się tym nie przejmować

    1. Ewka_Wro

      Nawiązując do cytowanej odpowiedzi Millenium, proszę o komentarze w sprawie wyroku przytoczonego pod innym postem:
      http://millennium.arkis.pl/2013/05/10/wprowadzenie-w-zagadnienie/#comment-107
      Mnie również zniechęciła ta decyzja Sądu Apelacyjnego, ale tu na blogu wpis ten przeszedł bez echa. Czy ten wyrok był omawiany w kancelarii, i przy okazji, czy zawieszenie rozmów z prawnikami ma podstawy merytoryczne co do samego pozwu i oczekiwań grupy, czy dotyczy samej umowy.
      Z góry dziękuję za odpowiedź i rozwinięcie tematu z Białegostoku.

  3. piotrwk (Autor)

    Zawieszenie rozmów wynika z przedstawienia przez kancelarię ostatecznych i niezmienialnych warunków współpracy, które nie podobają się Grupie. Przynajmniej na tym etapie. Chodziło o niektóre punkty umowy i płatności.
    Co do wyroku SA to trudno mi się wypowiedzieć. Temat nie był przez nas dyskutowany z prawnikami.

  4. Pingback: Porażka „frankowców” na Węgrzech | Millennium – wyrok przeciwko bankowi i wpis UOKiK do rejestru klauzul niedozwolonych

Skomentuj

Strona używa plików cookie. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na zapisywanie plików cookie na urządzeniu użytkownika w zależności od konfiguracji przeglądarki. [ więcej ]