Otrzymałem kilka ważnych informacji odnośnie pozwu od kancelarii Jakuba Relewicza z Poznania.
Poza osobami, które zgłosiły się do mnie, kancelaria ma jeszcze kilka osób zainteresowanych ze swojej strony, więc byłoby nas więcej.
Kwestie merytoryczne:
W postępowaniu grupowym w roli powoda występuje tzw. reprezentant grupy, którym może być osoba będąca członkiem grupy.
Taką osobę można wybrać z kogoś z zainteresowanej grupy. Najlepiej gdyby była to osoba pochodząca z miasta, w którym ma siedzibę kancelaria, albo z miasta gdzie będzie toczył się proces (prawdopodobnie będzie to Warszawa, o czym poniżej).
Zakres obowiązków reprezentanta grupy:
– wytoczenie powództwa;
– prowadzenie w imieniu własnym postępowania na rzecz wszystkich członków grupy;
– zebranie grupy, w tym opracowanie wykazu osób przystępujących do grupy;
– uzgodnienie zasad uczestnictwa w grupie.
Uprawnienia członka grupy:
– wyrażenie zgody na osobę reprezentanta grupy;
– złożenie reprezentantowi oświadczenia o przystąpieniu do grupy;
– złożenie oświadczenia o wystąpieniu z grupy;
– złożenie zeznań w charakterze strony.
We wszystkich pozostałych wypadkach zdolność do działania w postępowaniu służy wyłącznie reprezentantowi.
Z najbardziej doniosłych praktycznie kwestii wskazać należy, że członkowi grupy nie przysługuje ani prawo wnoszenia pism procesowych, ani prawo inicjatywy dowodowej, ani wnoszenia środków odwoławczych od orzeczeń sądu.
W związku z faktem, że uprawnienie reprezentanta do występowania w charakterze powoda w postępowaniu grupowym ma swoje umocowanie w oświadczeniach woli członków grupy, na etapie wnoszenia pozwu niezbędne jest złożenie przez członków grupy oświadczeń o wyrażeniu zgody na jego osobę. Ponadto reprezentant grupy, wnosząc pozew, składa oświadczenie, że działa jako reprezentant grupy.
Kancelaria, w przypadku podjęcia współpracy, przygotuje wzory takich oświadczeń.
Konieczne będzie także uzyskanie wszelkiej dokumentacji z banku, tzn. umowy poszczególnych członków grupy.
W jakim czasie? Do chwili złożenia pozwu wszystkie dokumenty muszą być zebrane.
Umowy będziemy mieli (każdy z nas ma swoją kopię), co do reszty to sąd wezwie bank, a jeżeli ten nie będzie się stosował do wezwania, to postępowanie po prostu się przeciągnie w czasie, bo ostatecznie i tak będzie do tego zobowiązany.
Koszta procesu:
W pozwie będziemy domagać się ustalenia prawa do spłaty kredytu według kursu średniego NBP.
W związku z faktem, że umowy kredytowe są długoterminowe, niemożliwe jest określenie różnicy pomiędzy kursem wyliczonym przez bank, a kursem średnim NBP (kwota początkowa, zmiana kwot rat, odsetki), i w związku z tym brak jest możliwości określenia wartości przedmiotu sporu, przez co nie można obliczyć opłaty od pozwu i dlatego kancelaria proponuje złożenie wniosku o ustalenie tzw. opłaty tymczasowej, której wartość może wynieść, w zależności od uznania sądu, od 100 do 10.000 zł
Kwoty jakich żądamy od Banku teoretycznie możemy sami wyliczyć, ale może to być trudne. Tak więc jak i kogo sąd (lub my) wyznaczymy do wyliczenia, to sprawa do dyskusji. W każdym razie jeśli to będzie Bank, to i tak będziemy musieli te kwoty sprawdzić.
Miejsce obrad sądu.
Postępowanie grupowe należy do właściwości sądów okręgowych.
Odnośnie właściwości miejscowej jest to kwestia do ustalenia.
Należy jednak mieć na względzie fakt, że kluczowy będzie w tym przypadku art. 33 k.p.c.: Powództwo o roszczenie majątkowe przeciwko przedsiębiorcy można wytoczyć przed sąd, w którego okręgu znajduje się zakład główny lub oddział, jeżeli roszczenie pozostaje w związku z działalnością tego zakładu lub oddziału.
I tak, do ustalenia właściwości miejscowej sądu zastosowanie znajdują przepisy kodeksu postępowania cywilnego, które oceniać należy w odniesieniu do powoda i pozwanego banku. Dlatego trzeba zbadać gdzie została zawarta umowa o kredyt hipoteczny między powodem (którym jak wspomniałam jest reprezentant), a pozwanym bankiem.
Możemy brać pod uwagę sam oddział banku i skorzystać w ten sposób z właściwości przemiennej czyli wytoczyć powództwo przed sąd okręgowy właściwy ze względu na miejsce położenia oddziału pozwanego banku, w którym umowa kredytowa reprezentanta została zawarta.
Jednak i tu są wątpliwości wynikające z tego, że wszystkie umowy wyglądają na sporządzone przez centrale banku w Warszawie. Z żadnej umowy nie wynika natomiast jakoby zostały zawarta w jakimś oddziale, czy to we Wrocławiu, czy w Poznaniu.
Stąd najprawdopodobniej postępowanie będzie toczyć się przed sądem w Warszawie, ale myślę, że warto mimo wszystko próbować zmienić tę właściwość na bardziej przychylną.
Z tych wyjaśnień najważniejsze jest to, że musimy zdecydować kto nas będzie reprezentował.
Dla mnie, mieszkańca Wrocławia, dojazdy do Warszawy będą bardzo trudne, dlatego chciałbym by ktoś kto czuje się na siłach podjął się tego zadania.