Pierwsze informacje uzyskałem przeglądając portal kupfranki.pl wątek Wyrok przeciwko bankowi Millennium w rejestrze klauzul niedozwolonych UOKiK.
Nie będę streszczał dokładnie tego artykułu – warto przeczytać.
Ale w dużym skrócie:
- decyzja sądu kwestionuje przeliczanie przez Bank kursu walut (w tym franka szwajcarskiego-CHF) poprzez jego własną tabelę kursów,
- niestety decyzja nie wskazuje jak kursy można/trzeba przeliczać,
- wpis w umowach jest uznany za nielegalny w stosunku do obowiązującego porządku prawnego,
- w związku z powyższym można dochodzić od Banku naprawienie szkody.
Oczywiście jak się można domyślać Bank nie jest specjalnie chętny by zwracać tysiącom swoich klientów pieniądze. Czasem spore pieniądze.
No ale jednak od czegoś trzeba zacząć, więc przeczytawszy kilka for o podobnych sprawach przystąpiłem do tworzenia pisma. Pismo to zamieszczę w kolejnym poście.
Jeżeli ktoś chce prowadzić sprawę podobnie do mnie i w konsekwencji przystąpić do sporu prawnego z Bankiem Millennium (sporu cywilnego lub sporu w pozwie zbiorowym do którego się przygotowuję) to powinien podobne pismo wysłać, żeby Bank został poinformowany o kolejnym niezadowolonym kliencie i by mieć „jakieś papiery” w trakcie postępowania.
Zgodnie z posiadanymi przeze mnie informacjami do odzyskania jest różnica kursowa jaką zachodziła pomiędzy kursem ustalonym przez Bank (jego widzimisię), a kursem waluty ustalonym przez Narodowy Bank Polski. Jest to spora różnica dochodząca czasem do 7%.
Poszczególne pozycje:
- zmiana bazowej kwoty kredytu w walucie (pożyczaliśmy PLN, które Bank przeliczył na walutę po swoim, nielegalnie ustalonym kursie),
- zmiana kwoty bazowej wywołuje obniżenie wszystkich zapłaconych rat kredytu (oraz przyszłych),
- nadwyżka każdej opłaconej raty podlega oprocentowaniu ustawowemu za okres od jej opłacenia do dnia zwrotu i powinna być zwrócona klientowi,
- ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, w związku z obniżeniem kwoty kredytu, może obowiązywać przez krótszy okres czasu, jeśli tak opłata powinna być zwrócona z odsetkami,
- koszty ubezpieczenia nieruchomości i kredytu.
witam.
czy zgodnie z tym co pan napisal wcześniej tj.”Jeżeli ktoś chce prowadzić sprawę podobnie do mnie i w konsekwencji przystąpić do sporu prawnego z Bankiem Millennium (sporu cywilnego lub sporu w pozwie zbiorowym do którego się przygotowuję) to powinien podobne pismo wysłać, żeby Bank został poinformowany o kolejnym niezadowolonym kliencie i by mieć „jakieś papiery” ” – nalezy przedprzystąpieniem do pozwu skontaktowac się /złożyć reklamację w banku?
Nie jest to konieczne.
„nadwyżka każdej opłaconej raty podlega oprocentowaniu ustawowemu za okres od jej opłacenia do dnia zwrotu i powinna być zwrócona klientowi,”
Powinno być „nadwyżka każdej ściągniętej z rachunku technicznego/rozliczeniowego raty…”, bo tylko w takim wypadku można mówić o konieczności zwrotu z odsetkami. Każda dobrowolna zapłata podlega rozliczeniu w kolejności zapisanej w umowie (zwykle w umowach jest: koszty upomnień, opłaty, odsetki od przeterminowanych należności, bieżące odsetki, kapitał), a jeżeli zapisu takowego nie ma to zgodnie z art. 451 k.c.