Jedną z ważniejszych rzeczy jakie chciałbym uzyskać publikując informacje na tej stronie jest zebranie grupy osób, która zdecydują się na uczestnictwo w pozwie zbiorowym prowadzonym przez kancelarię prawną wobec Banku Millennium. Przekazanie podstawowych wiadomości i informowanie o podejmowanych działaniach.
Dopisek: pozew został złożony w sądzie. Aktualnie do procesu przeciwko Bankowi Millennium dołączyło 5137 osób.
Zamknięcie Grupy członków pozwu nastąpi 23 kwietnia 2018 roku. Po tej dacie nie będzie już możliwe dołączenie do pozwu.
Wystosowaliśmy zapytanie ofertowe do kilkunastu największych kancelarii prawnych w Polsce.
Po otrzymaniu odpowiedzi, ocenie, porównaniu podejścia do sprawy i kosztów wybraliśmy na naszego reprezentanta kancelarię Drzewiecki, Tomaszek i Wspólnicy Sp. K..
21 stycznia 2014 roku została ustalona ostateczna forma umowy i koszty pozwu dla każdego uczestnika.
Dopisek: 13 czerwca 2014r. pozew został złożony w sądzie.
Osoby zainteresowane proszę o kontakt oraz o rejestrację na tym blogu.
W odpowiedzi zostanie udzielona informacja jak przekazać dane do Kancelarii.
Zapraszam o nawiązania kontaktu – termin zakończenia przyjmowania członków pozwu został już ogłoszony przez Sąd. A na skompletowanie dokumentacji potrzeba nieco czasu.
Czy dysponuje Pan jakąś symulacją opłacalności ?
Jak się tak dobrze wczytać to nie jest różowo.
Usunięcie tego punktu faktycznie zmienia kredyt na złotówkowy z ratą – marża plus LIBOR 3M(CHF), ale wówczas, począwszy od 2006 roku aż do 2008-09 płaciliśmy mniej niż wynikałoby z takiej umowy. Jeśli Bank potraktuje to jako niedopłatę i dowali 22% karnych odsetek to możemy się nie pozbierać.
Prosty kalkulator znajduje się tutaj.
Uwzględnia tylko najprostszą formę kredytu – raty malejące z jedną wypłatą.
Być może niedługo uda się napisać narzędzie o większych możliwościach.
Przeliczając kredyt w naszej symulacji „tracimy” maksymalnie około 1.5 roku. A zyskujemy przez kolejne 6.5 lat lub więcej (licząc tylko od 2006 do teraz, a nie do wyroku). Zysk na spłatach się pojawia zawsze i to spory. Kredyt się zmniejsza i w przyszłości płacimy mniej, nawet jeśli frank spadnie do poziomu 2zł.
Odsetki karne przysługują (w zasadzie niestety, bo to my mamy dużo więcej do ugrania na nich) dopiero od początku pozwu.
Jeśli od początku pozwu to jest świetnie. Pobieżnie przeliczyłem sobie zysk. Nie licząc nadpłaty, sama rata zmniejszy się o 27%
ale co z ratami na przyszłośc? jak będa płacone? we frankach w złotówkach?
kredyt bedzie przeliczony na złotówki przeciez to chyba tylko złotówkami można spłacać. A jak złotówkami to bedzie zmiana umwy i wibor. Rata wzrośnie tym samym sporo ok 1/3 całego kredytu, A jeśli frankami mamy spłacac w co watpię to millenium te franki bedzie nam sprzedawał po kursie z dnia zacięgnięcia? czy przepłacać w innym banku. Tu jest duzo niejasności.
Nie ma niejasności. Weź swoją umowę , zaklej punkt 2 paragrafu 2 i przeczytaj.
Prosze o odpowiedzi na pytania powyzej
Jeśli chce Pani spłacać w CHF kredyt złotówkowy, to pewnie nikt Pani nie zabroni.
Nic nie będzie przeliczone, bo otrzymała Pani kredyt w PLN, co jest zapisane w umowie, a indeksacja zostanie z niej usunięta.
Uczepiła się Pani tego WIBORu. Odpisywałem już 3 razy na to. Nie – nie będzie WIBORu, pozostanie LIBOR. I nie, nie będzie zmiany umowy, bo sąd nie ma do tego uprawnień.
Majac kredyt w zl po przewalutowaniu zaden bank nie pozwoli zeby byl libor. Za tanio by bylo i zadrn bank na to nie pojdzie. Zmienia ten zapis zapewne i zmiana bedzie na wibor
A Pani się pod takim aneksem do umowy z radością podpisze?
Pogratulować bankowi tak zgodnego klienta :-)
Nie podpisze się. Tylko problem że po wygranej skoro chcemy kredyt złotówkowy to nic nie trzeba podpisywać, każdy kredyt złotówkowy jest z wiborem. Nic nie trzeba podpisywać, samoczynnie tak będzie. I wtedy klient albo się zgodzi albo nie. Nie słyszałam żeby jakiś kredyt złotówkowy miał libor. Tu nie trzeba zmieniać umowy, takie jest prawo bankowe. Jak kredyt zostanie przewalutowany z CHF gdyby to zrobił klient – bo ma możliwość to płaci ndal libor? no chyba nie? bo z tego co się orientuje to nie, przechodzi na wibor.
Ja chce przystąpic do pozwu bo ja odrazu spłace kredyt i ta sprawa mnie nie bedzie dalej interesowała. Ale pytam w przypadku gdyby z jakichś przyczyn nie spłaciła tego kredytu, czy to wszystko nie będzie później więcej oprocentowane. Dla osób które chca spłacić kredyt to super jak bedzie sprawa wygrana. Ale dla osób nadal spłacających wydaje mi się że rata wzrośnie. Tak samo z lokatami. Niestety nie pominiesz podatku, w przypadku złotówek – wibor. Myślę że to się zmieni samoczynnie. Nie ma podstaw do liboru, jak nie ma już kredytu walutowego. Nie znam się na tyle i nie znam nikogo żeby ktoś był na zasadach jak opisujecie-to niemożliwe.
Wybacz sylwiak ale kilka razy wyraźnie zostało to opisane i nie wiem czemu się czepiłaś tego, że jak jest kredyt złotówkowy to MUSI być WIBOR???
Zawsze będzie to co jest zapisane w umowie (strony mogą się umówić na cokolwiek – np. że kredyt będzie indeksowany ceną ropy, złota lub indeksu WIG). Dla mnie sytuacja jest dość jasna (pod warunkiem, że taki będzie wyrok sądu).
Jeśli sąd uzna za nieważne oba omawiane zapisy (przeliczenie kredytu z PLN na CHF i spłacanie go w złotówkach po kursie kupna CHF w banku Millennium) to umowa pozostaje ważna we wszystkich pozostałych punktach, a więc również w kwestii marży banku plus LIBOR 3M. Żeby przejść na marżę banku plus WIBOR 3M musiałaby zostać zmieniona umowa w tym konkretnym punkcie a na to muszą się zgodzić obie strony i w żadnym wypadku bank sam tego nie narzuci mówiąc: „jest kredyt w PLN do będzie marża plus WIBOR 3M”.
Rozumiem twoje wątpliwość, że nie słyszałaś o kredycie złotówkowych z marżą na LIBOR bo żaden bank takich nie udziela (a do tego jest potrzeba zgody dwóch stron), i dalej żaden bank ich nie będzie udzielał, ale tutaj mamy sytuacje o pozostaniu tego zapisu w wiążącej obie strony ważnej umowie i puki MY się nie zgodzimy na jakieś zmiany w umowie to żaden bank nie ma możliwości zrobić to jednostronnie.
Jeśli się mylę niech mnie ktoś sprostuje.
A teraz chciałem się podzielić kilkoma radami z innymi spłacającymi kredyt aby zmniejszyć koszty bo wyczytałem tutaj (lub w e-mailach) dwie sprawy:
1. z drogiego konta ja zrezygnowałem już bardzo dawno temu zmieniając je na konto techniczne na które tylko przelewałem środki na ratę, oczywiście w pierwszej chwili pani w banku powiedziała, że nie mogę zlikwidować konta ale gdy powiedziałem, iż jest to klauzulą niedozwoloną zmuszanie mnie do utrzymywania tego konta od razu przypomniała sobie o możliwości przekształcenia go na konto techniczne – oczywiście całkowicie bezpłatne;
2. ja posiadałem przed wzięciem kredytu ubezpieczenie na życie (które nadal mam) i mieszkania w innych towarzystwach ubezpieczeniowych i musiałem tylko zrobić z nich cesję na bank, jedyna niedogodność to fakt, że muszę co roku dostarczać do banku aktualne polisy.
Pozdrawiam Krzysiek
Krzysiek – masz rację. I w uzasadnieniu i w poradach.
Sylwiaka zdaje się nie przekonamy. Proszę podać paragraf w KC, albo nawet w prawie bankowym – wycofam się z pozwu i skasuję stronę. 60 prawników w naszej Kancelarii, pewnie też zamknie interes i zmieni zawód…
Pani Sylwio(?) – naprawdę umowę można zawiązać na dowolnych, niesprzecznych z prawem, warunkach.
Ok. Skoro moze byc tak w umowie to ok. A jak wyglada splata kredytu po wygraniu? Waluta po kursie z dnia kredytu? Czy jak?
Kredyt złotówkowy spłaca się w złotówkach.
Zależnie co ma Pani napisane w aneksie spłaty (jeśli go Pani podpisała) to albo trzeba będzie zrobić kolejny aneks CHF na PLN, albo spłacać w złotówkach (ratę podaną w złotówkach). Bo przypominam, że kredyt i raty będą tylko w złotówkach (usunięta indeksacja).
A co jeśli powiedzą, że albo zmieniamy na WIBOR albo zrywamy umowę?
1) Na jakiej podstawie?
2) Dla banku zerwana umowa hipoteczna, a zwłaszcza N*1000 umów, to dużo większy problem niż dla nas.
3) To byłby koniec Banku Millennium na Polskim rynku pożyczek – banków jest wiele, a zaufanie klientów jedno.
Witam wszystkich, mam pytanie czy w/w kancelaria zbiera pozwy również osób z innych banków? Może się orientujecie czy powstała jakaś grupa jeżeli chodzi o Raiffaisen?
Niestety nie. A nie jest przypadkiem tak, że fundacja Pro Futuris występuje przeciwko Raiffaisen? Proszę u nich poszukać.
Mam trochę wątpliwości co do kosztów postępowania. Kwoty wymienione w umowie (500 + 250) nie są kwotami ostatecznymi. W przypadku zbyt małej liczby osób chętnych do opłacania pozwu lub dodatkowych kosztów może okazać się, że trzeba będzie dopłacić.
W rezultacie ewentualne zyski mogą być znacznie zmniejszone (np. w wypadku ugody na przeliczenie po kursie NBP).
Zważywszy, że obecnie liczba zainteresowanych podchodzi po 1000 osób, to dodatkowe koszty będą na poziomie kilku-kilkunastu złotych.
Koszt to 250zł + 250zł na potencjalną kaucję (do zwrotu) i 250zł po wygraniu pozwu. Koszt jaki będziemy musieli ponieść to koszt ogłoszenia w gazecie ogólnopolskiej: +-5000zł. W podziale na 1000 czy 2000 umów wychodzi mniej niż za małą kawę :-)
przelicz sobie osoby które złożyły dokumenty czyli według danych z grupy emailowej około 150 osób
No właśnie koszty 150 x 500 zł = 75 000 zł. A koszty określone już teraz to około 200 tys. Dodatkowe koszty zaś trzeba będzie dopłacać oddzielnie. Reasumując 400 osób musi dokonać wpłaty 500 zł, żebyśmy nie musieli dopłacać do startowych kosztów.
A przydałaby się jeszcze opinia „bankowca”, który by szczegółowo wyliczył kwoty do pozwu.
Reasumują koszt 500 zł będzie tylko w sytuacji gdy będzie ponad 400 osób gotowych do opłacania.
Jeżeli będzie około 200 osób to trzeba przygotować się na około 1,5 tys wszystkich kosztów.
Jak to ludzie lubią mącić, a wystarczy przeczytać dostarczoną umowę.
Ze zrozumieniem!
Do wpłaty (500zł przy podpisaniu umowy) idzie na:
61.500zł (administracja) – tyle trzeba zebrać do 21 marca;
48.200zł (zabezpieczenie+koszty) – w zasadzie do pozwu, ale zbieramy już teraz;
Razem 109.700zł
Żeby zebrać całość starczy 438 osób.
Ale także wystarczy zebrać wymagany koszt przez przyjęciem pozwu starczy 246 osób przed 21 marca.
Zainteresowanych jest już 996 osób. Więc ja bym się kosztami i podwyższeniem nie przejmował.
Nie jest moją intencją jątrzenie w tej sprawie ale wyjaśnienie wszystkich zapisów umowy, tak abyśmy uniknęli takich kłopotów jak przy umowie z Bankiem.
Nie chciałbym, żeby w połowie sprawy rozmyśliła się część osób,
które nie przemyślą do końca sprawę kosztów prowadzenia postępowania.
Zapewniam, że umowę przeczytałem z dużym zrozumieniem
i przy pomocy mecenasa.
Moje wątpliwości biorą się z faktu, iż o wynagrodzeniu (§6. Wynagrodzenie, koszty i wydatki) i płatnościach §7. mamy zapisy od 4 do 10 strony. Czyli stanowią jej większość.
Reasumując, kancelaria zabezpieczyła wynagrodzenie za prowadzanie sprawy w modelowy sposób (dla niej) zaś zakres obowiązków jest dosyć ogólny.
Czemu się nie dziwię bo sprawa potrwa kilka lat i trudno dziwić się, że nikt nie chce pracować za darmo.
Jednak liczę, że sprawa jest na tyle ciekawa, iż rozgłos w przypadku wygranej zachęci kancelarię do przyłożenia się do prowadzenia sprawy.
Pozdrawiam i kompletuje dokumenty, żeby w najbliższym czasie przesłać do kancelarii.
mam pytanie odnośnie ulgi odestkowej, rozumiem, ze po wygranym procesie i skorygowaniu nadpłaconych rat będziemy również zobowiązani skorygować zeznania podatkowe?
Niestety nie mam pojęcia.
Może ktoś odpowie w komentarzu, ale najlepiej by było zapytać bezpośrednio w US.
witam,
Dzisiaj, 19 lutego 2014 roku wygrałam z millennium sprawę o zwrot ubezpieczenia niskiego wkładu własnego w II instancji. Wyrok prawomocny. Wyrok zasadzał się na tym, ze bank millennium w mojej umowie skazała konkretne towarzystwo ubezpieczeniowe XX, po czym zmienił je na inne, nadal pobierając ubezpieczenie. Teraz zmuszony jest zwrócić mi blisko 20 tys.
Również, uważam za zasadny pozew zbiorowy, o którym tu mowa.
pozdrawiam,
Rabarbar, czy może Pani udzielić informacji jakie towarzystwo ubezpieczeniowe ma Pani w umowie oraz na jakie zmienił je bank millennium? Wie Pani może również kiedy bank zmienił ubezpieczyciela?
miałam TU InterRisk. Bank bodajże w 2009 roku zmienił na TU EUROPA. pozdrawiam,
A kiedy brałeś kredyt? Ja w lutym 2007 i w umowie mam
TUiR Cigna STU
Tak, to tez może Pan śmiało skarżyc bank. Proszę się powołać na wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 19 luty 2014 roku sygn. akt. VCa 2170/13. Póki co nie mam jeszcze uzasadnienia, ale sprawa wygalda tak ze jeżeli państwa umowa kredytowa przewidywała ubezpieczenie nww udzielone przez TUInterrisk (uprzenio zwne Cigna, to ten sam podmiot) to umowa z TU Interrsik została wypwiedziana ze skutkiem na 31 maja 2009, zatem jeżeli pomimo w.w. zapisu umownego bank pobierał opłate nww po tym terminie na rzecz RU InterRisk to robił to w sposób sprzeczny z umową, bo już kredyt był ubezpieczonyw tu europa. Możliwe ze jeszcze do końca 36 sześciomiesięcznego okresu w dktórym przpadła data 31 maja 2009 kredyt był ubezpieczony w TU Inter rsik, ale na pewno już za koljeny był ubezpiecozny w tu europa, wiec za ten kolejny i następne nie jesteście Panstwo zobowiązani płacic, uprawnieni do żadania zwrotu.
pozdrawiam,
Witam,
Ja też mam w umowie wpisane TU InterRisk S.A. Czy możesz podać więcej szczegółów, namiary na wyrok itp.?
Właśnie dostałam pismo w sprawie kolejnej opłaty z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego z 2 propozycjami zmiany zapisu umowy zamieniającego tę opłatę na prowizję na rzecz banku. Kompletnie nie wiem co mam z tym zrobić – prowizja wychodzi około 1000 zł taniej.
Otóż to, bank chce teraz zmienić zapisy według zaleceń UOKIK tzn, ze nie może pobierac ubezpieczenia ale może sam je placic i zadac wyższej marzy. JA bym proponowala zaplacic im ubezpieczenie, ie podpisywać aneksu a następnie dochodzić w sądzie, bo to bezpieczniejsze. jak pani podpisze aneks to już nie ma szans na odzyskanie obecnie płaconej składki, a jak nie to Pani zapłaci i otrzyma zwrot w sadzie. Obok tego ze jest to skladka na rzecz TU Europa a nie TU InterRisk może pani z powodzniem podnieść zarzut ze jest to klauzula niedozwolona w umowach z konsumentem. Wyrok w mojej sprawie powinian to potwierdzać, cho jeszcze uzasadnienia nie widziałam.
Dzięki za odpowiedź. Czy można prosić o podanie ile czasu trwał cały proces i na jakie koszty trzeba się przygotować?
Dziękuję za odpowiedź. Czy byłaby Pani tak uprzejma i podała namiary na prawnika, który prowadził Pani sprawę? Mój e-mail: magda7799@gmail.com
Witam,
Jestem w tej samej sytuacji. Z ciekawości – czy ten wyrok zwalnia również z ewentualnych dalszych składek na ubezpieczenie niskiego wkładu własnego czy też bank będzie próbował zabezpieczać się w inny sposób?
Dziękuję
Dzień dobry
Wiem że temat już chwilę trwa ale czy mogła by Pani podać namiary na kancelarię jaka zajmowała się Pani sprawą, ponieważ bank usilnie odmawia mi zwrotu kosztów UNWW i chyba nie będę miał wyboru i też będę musiał wystąpić do sądu.
Czy mozna prosic o info ile osób iż sie zgłosiło? Kompletuje dokumenty i bym chciała wiedzieć jak rozkładają sie koszty?9
Te informacje są dostępny tylko dla osób uczestniczących w grupie mailowej pozwu.
czyli zgłaszać się w ciemno? swoją decyzję chciałabym podjąć świadomie – niestety nie stać mnie na wysokie koszty w razie małej ilości osób… z ankiety wiem ile osób sie zgłosiło – niestety nie wiem czy to jest dokładna liczba na dzień dzisiejszy?
heh, kolejny raz napiszę – informacje są udzielane cotygodniowo na grupie mailowej – to nie jest dana publiczna. Jeśli Pani do niej nie należy to Pani wybór – wtedy pozostaje zgłoszenie się w ciemno, albo wcale.
Czy zdążę jeszcze się przyłączyć?
Tak. Czas jest do 21 marca.
Witam
Jakie są koszty przystąppienia do pozwu zbiorowego?Prosze o informację jakie koszty trzeba ponieść w związku z pozwem w przypadku przegrania sprawy?
Informacje te można uzyskać z umowy z Kancelarią.
Proszę odwiedzić stronę Kontakt i postępować zgodnie z zawartymi tam informacjami.
Mam pytanie odnośnie pozwu. Rozumiem, że zaskarżenie klauzuli dotyczyło tego, iż bank dowolnie ustalał swoją tabelę kursów nie odnosząc się np. do kursów NBP. Zaskarżenie nie dotyczyło natomiast faktu, iż generalnie dozwolone jest indeksowanie kredytu do waluty obcej. Czy nie sądzicie Państwo, że sąd może nakazać wyłącznie zwrot nadpłaconych rat i ustalenie innej kwoty wyjściowej w PLN, natomiast nie zgodzi się na zamianę kredytu na złotówkowy, zwłaszcza, że jego oprocentowanie byłoby rażąco niższe od oprocentowania obecnych kredytów złotówkowych?
Teoretycznie możliwe, ale praktycznie nie bardzo. Sąd nie ma prawa zmieniać umowy pomięci stronami poza usunięciem punktów nielegalnych i ewentualnym stwierdzeniem jest całkowitej nieważności. Chodzi o to, żeby zablokować przedsiębiorcom, jako stronie silniejszej, możliwość wprowadzania nielegalnych klauzul, które w razie zaskarżenia zostaną tylko lekko zmienione, żeby się przedsiębiorcy krzywda nie działa. Tego typu orzecznictwo zostało dodatkowo potwierdzone wyrokami Trybunału UE, które nasze sądy powinny przyjmować jako wskazania.
Moim zdaniem, po przeanalizowaniu tematu bardziej dogłębnie i od strony prawnej, wygląda to tak, że umowa powinna obowiązywać bez klauzul niedozwolonych, czyli Bank powinien wyonywac umowę tak jakby kredyt był udzielony w złotych polskich.
Jest to tym bardziej proszę Państwa uzasadnione, że Bank de facto nas oszukał, sprzedając instrument zbliżony do opcji. Gdyby bowiem Bank rzeczywicie każdemu z nas pożyczył kwotę we franku, tj. te kwotę w tej walucie pożyczył na rynku lub tez udostępnil ze srodków własnych, to zasadne byłoby i uczciwe abyśmy zwracali Bankowi tę właśnie kwote w tej walucie, bo inaczej Bank miałby stratę na swoich operacjach walutowych.
Jednakże, w przypadku kredytów indeksowanych tylko do waluty obcej, w rzeczywistości Bank pożyczył na rynku lub udostępnił ze srodków własnych (depozytów złotówkowych) kwoty w złotówkach. Dlatego, obok faktu, ze klauzule indeksacyjne sa zakazane, nie ma uzasadnienia ekonomicznego aby Bank zadał teraz zwrotu kwoty zindeksowanej do franka. Taka indeksacja to tylko hipotetczny zysk Banku. Innymi słowy, Bank wykorzystując brak doświadczenia konsumentów, poprzez indeksację zastrzegł dla siebie zwrot kredytu w jego dwukrotnej wartości. Jeśli bowiem dojdzie do przypadku naruszenia danej umowy kredytu, to w ostateczności strata banku nie będzie kwotą indeksacji ale kwota rzeczyscie udostępnioną ze srodków banku lub pożyczoną na rynku. Jedyny problem w tym dla Banku, ze w swoich sprawozdaniach finansowych pokazuje kredyty wg kwot indeksacji, czyli oznacza to ze nagminnie, w swietle klauzul niedozwolonych, wprowadza inwestorów w błąd w zakresie kwot kredytów w CHF.
pozdrawiam
Gdyby pozyczano nam franki, to przeliczenie kredytu nastepowaloby po kursie sprzedazy (wyzszym) a nie po kursie kupna. Zaden podmiot nie sprzeda nam tysiecy CHF po kursie po jakim sam kupuje.
Skoro za pozyczone od banku PLNy kupuje CHF to bank powinien mi je sprzedac po kursie sprzedazy a ja powinnam odsprzedać je bankowi po kursie kupna (zysk banku)
Wiec kapital do splaty w CHF powinien byc po kursie sprzedazy a jest po kursie kupna. Dzieki temu bank ma wiekszy zysk na kredycie, kilka tysiecy CHF do przodu. Stad miedzy bajki mozna wlozyc informacje, ze bank pozycza nam CHF.
Witam serdecznie. Dołączamy z mężem do pozwu grupowego :)
Wysłałam maila do Kancelarii i oczekuję na zwrotną informację z umową do podpisania.
Pozdrawiam wszystkich :)
Wygrana w sprawie o ubezpieczenie NWW niestety powoduje, ze Bank żąda podpisania aneksu tak aby móc pobierac ubezpieczenie na rzecz dowolnego ubezpieczyciela. Własnie to z nim cwicze, wiec zobaczymy. Propozycja nie do odrzucenia, gdyż w razie braku podpisania żada uztanowienia zabezpieczenia lub spłaty tego NWW – oczywicie bezprawnie….
Hmm, ale podpisanie takiego aneksu jest ważne tylko dla przyszłych rat, tak? Poprzednią wpłatę bank oddał? Wydaje mi się, że to i tak byłoby dla mnie jakieś rozwiązanie, bo zwrot pokryłby kolejną wpłatę i dałby mi spokój na kolejne 36 miesięcy. Czy dobrze to zrozumiałem?
Czy to prawda, że czas na dołączenie do pozwu został wydłużony do 15 kwietnia?
Od dwoch tygodni czekam na umowę do podpisania i póki co jej nie dostałem. A 21.03.2014 tuż, tuż.
Złożenie prawidłowych dokumentów gwarantuje przyjęcie do pozwu po obniżonej cenie.
Czy zatem możemy składać dokumenty do 15.04, czy nie? :)
Witam, mam pytanie dot par. 14 pkt. 6 umowy z DTW
(cyt: W przypadku, gdy w toku procesu konieczne będzie uiszczenie innych opłat sądowych, zaliczek na biegłych, ewentualnej kaucji i podobnych, Kancelaria ma obowiązek niezwłocznie poinformować o tym fakcie Członków Grupy, zaś Członkowie Grupy mają obowiązek przekazać na konto Kancelarii kwotę niezbędną do zapłaty danej opłaty w wyznaczonym przez sąd terminie. Jeżeli niezbędna kwota nie zostanie przekazana przez Członków Grupy na konto DTW do końca dnia poprzedzającego ostatni dzień wyznaczonego przez sąd terminu zapłaty danej opłaty Kancelaria nie ponosi odpowiedzialności za negatywne skutki procesowe spowodowane nieuiszczeniem opłaty w terminie.).
Czy wiemy jak wysokie mogą być te koszty? Nie ma tutaj żadnej limitacji, więc to może być 100 zł jaki 1 mln.
Taki mamy system sądowniczy. Ale z doświadczeń (naszych i Kancelarii) wszystko jest wymienione w umowie i zbierane. Ale Kancelaria musi się zabezpieczyć.
Rozumiem, że Kancelaria się zabezpiecza, ale taki zapis powoduje, że tak naprawdę koszty pozwu nie są do oszacowania.
Możemy przywoływać doświadczenia, dobre praktyki, ale zapis jest zapisem
Jeżeli wszystko pójdzie ok. to będzie to np. 500 PLN,
Jak nie to możemy popłynąć na bliżej nieokreśloną kasę.
Pytam o ten zapis, bo wzbudził moje obawy i staram się oszacować ryzyka i zestawić je z potencjalnymi korzyściami.
Nikt nie wie jak potoczy sie proces, wiec jak mozna dokladnie okreslic koszty?
Do tej pory nie potrzebowałem korzystać z usług prawnika, nie uczestniczyłem w żadnym procesie, więc nie znam standardów obowiązujących w takich umowach.
Zapis wzbudził moją wątpliwość, nie otrzymałem odpowiedzi od DTW, więc pytanie zadałem na Forum bo być może ktoś już ten temat analizował.
@lu: Do pozwu przystępują dorosłe osoby, ale z reguły jak się ma jakieś wątpliwości to się je wyjaśnia, a nie w ciemno podpisuje jakieś dokumenty.
@ tomspl
oczywiście, ale na wyjasnienie wątpliwosci jest czas przed pospisaniem umowy, zakładam że decyzja o przystapieniu do pozwu jest decyzją przemyslana. Zwłaszcza, że niesie to okreslone konsekwencje zarówno dla jednostki jak i grupy. Stad moja uwaga o dorosłosci.
@lu
Jestem wlasnie na etapie podpisywania umowy, stad te pytania ;)
musimy wierzyć, że będzie dobrze :-)
WITAM
Mam pytanie :kredyt zaciagnelam w 2008 roku, jezeli podpisalam aneks w 2010 przez ktory sama wplacam sobie franki na kredyt czy kwalifikuje sie do pozwu oczywiscie niedozwolone klauzule mam w umowie kredytu hipotecznego.Kredyt byl zaciagany po kursie ponizej 2,05 zl oczywiscie kazdy doradca finansowy jak i w banku proponowal mi tylko w walucie Chf ,zlotowy nie wchodzil podobno bo nie spelnialam warunkow.
Jezeli w trakcie procesu frank zjechal by do kozystnego poziomu(w co sie nie łudzę)czy bede mogla splacic pozostaly dlug do banku w calosci??czy pozostaje juz wtedy czysta ?kiedy nadal bedzie trwal proces?
Jezeli banki w czasie procesu(etap koncowy) ustanowia sobie kurs po ktorym kazdy kredytobiorca z pozwu bedzie musial sie dostowac a np gdyby mi taki kurs nie pasowal i byl by dla mnie niekorzystny czy moge sie odwolac?np gdybysmy musieli splacac po 3zl a dla mnie to jest nie korzystne bo jestem juz i tak duzo stratna na dzien dzisiejszy ponad 130,000 tys zl :(zalezy jaki jest kurs franka na dany dzien.
Tak, kwalifikuje się Pani. Jeśli wyjdą jakieś powodu, że umowa nie wejdzie do pozwu to zostaną Pani zwrócone pieniądze.
Kredyt można spłacić w dowolnym momencie. Szkoda spowodowana działaniami banku pozostaje.
Nie bardzo wiem co ma Pani na myśli „bank w czasie procesu(etap koncowy) ustanowia sobie kurs”. Bank nie może niczego ustanowić. Bo tu chyba sugeruje Pani, że mogliby zrobić tak: np. od jutra 1 CHF=10 PLN i proszę spłacać po takim kursie.