Pomysły włodarzy w oderwaniu od tego, czego domagają się tysiące frankowiczów przed sądem
Notatka prasowa – do wykorzystania przez dowolną osobę, czasopismo, medium elektroniczne, telewizję, itp.
15 stycznia 2015 („czarny czwartek” dla frankowiczów) zwrócił uwagę zarówno polityków, decydentów, jak i mediów na problem około 700 tysięcy kredytów udzielonych we frankach szwajcarskich.
Szacuje się, że tego dnia dług kilku milionów Polaków wobec banków wzrósł o ok. 20% lub 30 miliardów złotych. Podobnie jak comiesięczna rata.
W naturalny sposób zaczęły się pojawiać przedwyborcze pomysły polityków, jak „pomóc” frankowcom…
Szkoda, że żaden z polityków i decydentów nie pamięta, że część kredytobiorców wzięła sprawy w swoje ręce jakiś czas temu. Jedyną pomocą, której oczekują od Państwa i parlamentarzystów jest przyśpieszenie machiny sądowej w procesach zbiorowych, które wytoczyli przeciwko bankom, powołując się na bezprawne klauzule umieszczone w ich umowach kredytowych.
W przeciwnym razie batalia frankowców potrwa wiele lat. A sprawa jest prosta i nie wymaga zaangażowania jakikolwiek środków budżetowych państwa. Wystarczy jak najszybciej zmusić banki do przestrzegania prawa.
Świetnym przykładem może tu być inicjatywa przeszło 3 tysięcy kredytobiorców frankowych z kredytem hipotecznym w Banku Millennium S.A. (więcej…)