Cel do osiągnięcia

Strona powstała by pomóc wszystkim klientom Banku Millennium w podjęciu decyzji o upomnienie się o naprawę szkody spowodowanej naruszeniem prawa przez Bank w postanowieniach umowy o kredyt hipoteczny.

Z bardzo dużym prawdopodobieństwem naprawę można uzyskać tylko z pomocą sądu powszechnego.  W procesie cywilnym lub w pozwie zbiorowym. W chwili obecnej jestem w trakcie zbierania osób, które do takiego procesu chciałyby dołączyć.

Kancelaria Drzewiecki, Tomaszek i Wspólnicy Sp. K. przygotowała umowę. Zainteresowanych zapraszam do przesłania swoich danych. W odpowiedzi otrzymacie Państwo informacje o dalszym postępowaniu.

POZEW
Pozew, który wytoczyliśmy Bankowi Millennium, dotyczy uznania odpowiedzialności Banku za wprowadzenie nielegalnej klauzuli do umów hipotecznych.
Po uznaniu przez sąd naszych racji, z umowy i regulaminu zostaną usunięte punkty wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Dla kredytobiorców oznacza to brak odniesienia w umowie do przeliczeń walutowych – kredyt pozostanie kredytem złotówkowym z dnia jego wypłaty. Oprocentowanie się nie zmieni, pozostanie jak zapisano w umowie – marża plus LIBOR 3M.
Przy takim przeliczeniu większość spłaconych dotychczas rat jest mocno nadpłacona – to nadwyżka do wypłaty przez Bank. Wartość kapitału kredytu osiągnie wartość kredytów spłacanych, a nie podbijanych na 150%-200% przez zawyżany kurs CHF.
Kalkulator, pozwalający zorientować się w kwotach o jakie będziemy walczyć, można znaleźć tutaj.
Dodatkowym plusem jest rozwiązanie problemu UNWW – kwota kredytu automatycznie spadnie mocno poniżej wartości nieruchomości.

PODSTAWA PRAWNA
Naprawa szkody oparta jest o decyzję wydaną przez Sąd Okręgowy w Warszawie – XVII Wydział Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów orzeczenia nr 3178 wobec Banku Millennium spółka akcyjna w Warszawie o wpisaniu do rejestru klauzul niedozwolonych UOKiK klauzuli: „Kredyt jest indeksowany do CHF/USD/EUR, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF/USD/EUR według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku Millennium w dniu uruchomienia kredytu lub transzy.” (Strona z decyzją sądu).

Każda osoba, której umowa hipoteczna zawiera powyższą klauzulę, ma prawo do żądania od Banku naprawy poniesionej szkody.
Na stronie tej przedstawiono:

  • wymianę pism z Bankiem (i wzory tych pism),
  • informacje od poszczególnych instytucji chroniących klienta,
  • korespondencję/informacje od prawników, którzy pomagają/mogą pomóc w sprawie,
  • informacje od klientów Banku,
  • dyskusje nad dalszym postępowaniem,
  • informacje o, wybranej przez członków Grupy, kancelarii adwokackiej,
  • proces zbierania chętnych i wymagania dla uczestników pozwu,
  • informacje o kolejnym pozwie zbiorowym dot. UNWW,
  • informacje o odzyskaniu kwot za nieprawnie pobrane ubezpieczenie pomostowe.

Mam nadzieję, że poniższa strona pomoże klientom Banku w dochodzeniu swych praw oraz pozwoli zgromadzić wiedzę, która pomoże osiągnąć nasz cel – pieniężną naprawę szkody wywołaną nielegalnym wpisem w umowach hipotecznych Banku Millennium.

Dla przypomnienia – naprawa dotyczy szkody poniesionej przez klientów poprzez przeliczanie kursów walut kursem ustalanym dowolnie przez Bank, który to kurs znacząco podnosił koszty kredytu.
Po wygraniu kredyt będzie kredytem złotowym, z dnia pobrania kredytu, z odjęciem już spłaconych kwot z niezmieniony poziomem oprocentowania.

Osoby chcące przystąpić do pozwu proszę o kontakt.

Termin zamknięcia Grupy został wyznaczony przez Sąd na dzień 23 kwietnia 2018 roku. Po tym terminie przystąpienie do pozwu będzie niemożliwe.

152 komentarze

  1. wdartor

    Popieram, będę wiernie kibicował. Z mojego doświadczenia i z materiałów które zamieściłeś wynika, że obecnie w naszym kraju nie ma klimatu do załatwienia tej sprawy. Bezczynność instytucji które powinny podjąć działania z urzędu nie jest przypadkowa. Instutucje finansowe osiągnęły taką pozycję, że są wstanie zachwiać gospodarką całego świata, żeby zarobić jeszcze więcej.
    Niestety jesteśmy (oszukani przez banki) za słabo zorganizowani. Jeżeli nie damy rady stowrzyć silnej grupy niegdy nie wygramy.
    Szukajmy sposobu na sworzenie silnej organizacji, która będzie łączyć wszystkich oszukanych przez banki.
    Strona kupfranki jest rewelacyjna, można się tam dowiedzieć wszystkiego co potrzebne do walki z bankiem ale musimy iść dalej.

    1. kojot

      Witam. Na pewno pomocnym w Naszej sprawie jest wyrok Sądu Najwyższego IV CSK 142-13 z powództwa małżeństwa z woj. warmińsko – mazurskiego przeciwko BZ WBK (kiedyś Kredyt Bank); który zwrócił sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Apelacyjny także w kwestii kosztów postępowania. Wiem, że to strona poświęcona Millenium, ale czy jest możliwy kontakt z tym Państwem? Jesteśmy z żoną w identycznej sytuacji, mamy w umowie z 2008 r. zamieszczone te same klauzule abuzywne i inne wzorce. Czy możecie Państwo pomóc? Z góry dziękuję i życzę powodzenia; mój mail: kojot3103@wp.pl

  2. piotrwk (Autor)

    Będziesz tylko popierał czy się dołączysz do pozwu? :-)

  3. maggi

    Cel jest dla mnie mało zrozumiały cel. Naprawienie szkody. Szkody, jaką ponieśliśmy, płacąc za franki po kursie Banku Millennium, nie mogąc wpłacać na przykład samodzielnie waluty? Jeśli tak, to już jest to dla mnie jasne.
    Chętnie się przyłączę do pozwu.

    Bardziej mnie jednak nurtuje sprawa ubezpieczenie niskiego wkładu.
    W mojej umowie wszystkie wartości odnoszą się do kursu franka. Kredyt mam w pln, indeksowany w CHF, spłacam raty w CHF…. a poziom liczenia składki za LTV jest wyrażony w PLN! Niski wkład – te 20 % kredytu we frankach, został przeliczony na złotówki jako stała kwota, do której bank porównuje obecne saldo.
    Właściwie to 80% kredytu zostało przeliczone na złotówki jako kwota, po osiągnięciu której nie będę płacić ubezpieczenia.
    W momencie zawierania umowy 80% kredytu we frankach to była kwota X.
    Obecnie kurs jest wyższy, więc pomimo tego, że spłaciłam kilka tysięcy franków, czyli spłaciłam jakiś % tej kwoty w CHF, to w złotówkach wychodzi, że mam więcej do zapłaty niż kilka la temu.
    Teraz bez względu na to, czy przez 3 lata spłacę 5 tys franków czy 10 tys franków, to bank mi nie liczy czy spłaciłam 20 % kredytu we frankach. Porównuje saldo obecne z pierwotnym w złotówkach!
    Dzięki temu bank zamiast policzyć ubezpieczenie w wysokości 1400zł liczy 5700!
    Czy takimi zapisami kancelaria również się zajmie w pozwie zbiorowym? Czy taki zapis jest legalny?

  4. piotrwk (Autor)

    No to może wyjaśnię, chociaż wydaje mi się, że wszystko zostało jasno napisane w powyższym artykule.
    Szkoda powstała na skutek zawarcia w naszych umowach klauzuli: „Kredyt jest indeksowany do CHF/USD/EUR, po przeliczeniu wypłaconej kwoty zgodnie z kursem kupna CHF/USD/EUR według Tabeli Kursów Walut Obcych obowiązującej w Banku Millennium w dniu uruchomienia kredytu lub transzy.”

    Nie chodzi więc o niemożność spłaty w CHF (po wygraniu pozwów wobec banków, jest od jakiegoś czasu dostępna), ani o ubezpieczenie wkładu własnego (chociaż o to także może powalczymy).

    Zakwestionowana przez UOKiK klauzula dotyczy tego, że Bank miał możliwość ustalania kursów walut na dowolnym poziomie. Zgodnie ze swoim widzimisię zwanym Tabelą Kursów Walut Obcych obowiązującą w Banku.
    To powodowało, że klient nie był w stanie realnie ocenić kosztu kredytu podczas podpisywania umowy.
    I taki sposób ustalania kursów UOKiK uznał za nielegalny, wpisując w/w klauzulę do rejestru klauzul niedozwolonych.
    Dla wyjaśnienia nie jest to także tzw. „ryzyko kursowe” związane z ruchomością kursu waluty wobec PLN.

    Naprawa szkody dotyczy wyegzekwowania od Banku nadmiernych kwot jakie wpłaciliśmy stosując nielegalną Tabelę Kursów Walut.

    Druga część Pani komentarza – ubezpieczenie wkładu własnego – także może wchodzić w nasz pozew, bo niektóre dotyczące go klauzule także zostały zabronione przez UOKiK.
    Ale nie wiem czy tak będzie. To ustalimy dopiero z kancelarią, bo sprawy dotyczące wkładu własnego zostały już wygrane – piszę o tym w tym artykule – proszę przeczytać sprawozdanie samcika.

  5. mari

    Czy ktoś wie jak wyliczyc szkodę???

  6. piotrwk (Autor)

    Tak. Ja wiem :-)
    Ale nie chcę ogłaszać prywatnych adresów publicznie, więc jeśli ktoś chciałby dostać wyliczenie to proszę pisać prywatnie.

  7. AgiaSofia

    Witajcie, dziś odkryłam tę stronę, cieszę się że nie jestem sama, od grudnia 2012 piszę do banku. a dziś chętnię dołączę do pozwu zbiorrowego, chętnie przyłączę się też do współpracy z Kancelarią – mam materiały zebrane m.in. w wyroków Trybunału Europejskiego. Porsze tylko o wskazówki jak się tutaj należy poruszać – komunikować, będę zobowiązana.

    1. amigoos

      Możesz powiedzieć jakie masz wyroki i czego dototyczą. Ja aktualnie procuję się z Millennium o UNWW i jestem żywo zainteresowany, każdym wyrokiem w podobnych sprawach. Pozdrawiam.

      1. piotrwk (Autor)

        Wpisz w google: proces ubezpieczenie niskiego wkładu własnego
        Np.
        1. http://wygralem-z-mbankiem.pl/2012/10/ubezpieczenie-niskiego-wklady-wlasnego-tu-tez-jest-wygrana/
        2. http://samcik.blox.pl/2012/10/Przelom-Prawomocnie-wygrala-spor-z-bankiem-o.html
        Gdzieś też w postach wymieniałem chyba jakieś pozycje, ale nie wiem czy z linkami. Generalnie jest to w miarę proste do odszukania.
        Skontaktuj się też z wygralem-z-mbankiem.pl i pozwalembank.pl

      2. as_77

        amigoos witam. Powiedz, czy korzystasz z usług kancelarii czy sam się procesujesz? Też zamierzam się za to zabrać, bo w 2011 roku kochany bank millennium pobrał sobie z mojego konta ponad 12 tys. pln na unww :/ Także widzę tu jakąś iskierkę nadziei na odzyskanie tej kwoty, a może i więcej. Jeśli możesz to poproszę o namiar do kancelarii, która Ci prowadzi sprawę. Mój adres as.synowiec@gmail.com. Pozdrawiam i powodzenia!!!

  8. piotrwk (Autor)

    Kontaktować się można ze mną lub z kancelarią Wierzbowski Eversheds.
    Ja pewnie odpowiem szybciej :-)
    Jeśli ktoś jest zainteresowany ustaleniami z ostatniego spotkania w kancelarii to proszę o maila.

  9. jlcohh

    Proponuję dać więcej czasu na odszukanie ludzi zainteresowanych tematem.
    Ostatnio (początek sierpnia 2013) było nawet w telewizji o frankowcach z Chorwacji i Węgier.
    http://www.tvn24.pl/biznes-gospodarka,6/europejskie-sady-wziely-w-obrone-klientow-kredyty-we-frankach-uniewaznione,345014.html

    Dla mnie akurat (i myślę dla innych też) jest ważna kwestia ubezpieczenia niskiego wkładu własnego którego nigdy nie przestanie się płacić (kilka tysięcy złotych co 3 lata). Trzeba by to ludziom objaśnić bo nie wszyscy chyba to rozumieją.

  10. piotrwk (Autor)

    @jlcohh – ludzi ciągle szukamy, próbujemy ustalić jak dotrzeć do największego grona. Propozycje to media lokalne i internetowe oraz oczywiście ogólnopolskie jeśli uda się do nich dotrzeć.
    Sprawy z innych krajów dają nadzieję, ale tym bym się za bardzo nie fiksował.
    Niski wkład własny – dodałem nieco tłumaczeń w artykule Codzienne problemy klienta Millennium.

  11. jlcohh

    Zacytuję ciebie „Na blogu samcika ukazał się artykuł o sposobie wyliczania ubezpieczenia niskiego wkładu własnego przez Millennium i jego chytrych sztuczkach. Kredyt jest we frankach, ale ubezpieczenie liczy się od kwoty podanej w umowie w złotych.
    A to, po wzroście kursu franka powoduje, że niski wkład własny można spłacać nawet przez 20 lat.”

    Jeśli większość osób ma też ten problem to można upiec 2 pieczenie na jednym ogniu: przeliczanie kredytu oraz przeliczanie UNWW.
    (Swoją drogą można było uzyskać zwrot pewnej części tych opłat na ubezpieczenie wkładu ze względu na niekorzystny wzór, patrz http://samcik.blox.pl/2010/07/Jak-wygrac-z-Millennium-instrukcja-obslugi.html Wzór pewnie zmienili a ci co się upomnieli zwrot dostali).

  12. jlcohh

    (Aha, według mnie wzór wyeliminował nieuczciwe pobieranie dwukrotnego spreadu, jednak nie wyeliminował tego że kurs sprzedaży CHF-a jest z sufitu.)

    Papiery do polecanej kancelarii wysłałem.

    Są wakacje, nie było lepszego momentu na rozpoczęcie sprawy? Może dajmy czas do końca września chociaż, ludzi się poszuka jeszcze :-)

  13. piotrwk (Autor)

    Już gdzieś na coś podobnego odpisywałem – jeżeli uda nam się wygrać proces na zasadzie skreślenia punktu abuzywnego, czyli przekształcimy kredyt na kredyt złotowy z początku jego zaciągnięcia, to problem UNWW upadnie sam, bo rzadkie będą przypadki, ze ktoś ma jeszcze więcej kredytu niż wynosi wartość mieszkania.
    Dodatkowo, albo teraz, albo potem, można już dochodzić od banku zwrotu wpłaconych kwot, bo UNWW jest oparte na bardzo wątłych podstawach i kilka osób wygrało całkowity zwrot wszystkich pobranych UNWW.
    Nie do końca jednak wiem jak to się będzie miało do samego procesu, bo im pozew jest prostszy, tym szybciej przebiega i kombinowanie może go przedłużyć o kilka lat. Ale to już musi kancelaria zdecydować i umotywować co lepsze.

    Zbieranie chętnych do pozwu potrwa minimum do grudnia :-)
    Teraz zbieramy grupę rozpoczynającą, następnie będą ogłoszenia z kancelarii i w prasie.
    Jedyny minus dla przystępujących później (po przyjęciu pozwu wrzesień-październik) będzie zwiększona opłata.

  14. agutek

    witam
    dzięki mediom i nagłośnienia tej sprawy zgłosiłam się do pozwu zbiorowego czy coś już wiadomo, czy potrzebne są dokumenty i może ktoś wie jak wyliczyć szkodę?, (mój mail: agutek_1980@o2.pl
    czytałam że ktoś ma problemy z opłatami za prowadzenie rachunku do kredytu, też tak miałam ale wystarczy pójść do banku i konto które macie zamienić na tzw. konto techniczne do obsługi kredytu wtedy wszystko jest za darmo :)

  15. jlcohh

    @piotrwk „jeżeli uda nam się wygrać proces na zasadzie skreślenia punktu abuzywnego, czyli przekształcimy kredyt na kredyt złotowy z początku jego zaciągnięcia, to problem UNWW upadnie sam”

    Masz rację, kancelaria mi to w mejlu wyjaśniła. Zrozumiałem. Podpinam się do sprawy.

  16. piotrwk (Autor)

    Podaj mi, przez formularz kontaktowy, swoje dane: imię, nazwisko i mail. Dopisze Cię do listy dyskusyjnej, na której dyskutujemy umowę którą proponuje nam kancelaria.

  17. AnnaO

    Po zapoznaniu się z projektem umowy chyba jednak bede za duzo musiała dopłacic do interesu.Ja płace 130 CHF miesiecznie. Kredyt 45 000zł. Nie wiem czy mi sie to opłaca. Jedno z czego skorzystam to wpłacanie we frankach. Tutaj widze dużą korzyść. Nie podjęłam jeszcze ostatecznej decyzji co do przystąpienia do pozwu. Skan umowy przesłałam. Będę śledzić rozwój wydarzeń.

  18. piotrwk (Autor)

    45.000PLN to faktycznie nie za dużo. Opłacalność trzeba będzie policzyć już po ustaleniu warunków umowy z kancelarią.
    I chyba mylisz pojęcia – my nie walczymy o wpłacanie we frankach, to już możesz robić. Walczymy o zmianę kredytu na złotowy w kwocie z dnia wypłaty, minus spłacona już kwota lub o przeliczenie tego kredytu i wszystkich przeszłych i przyszłych rat po kursie średnim NBP.

  19. sk

    Moje wątpliwości:
    1. Podejrzewam (ja mam tak na pewno), że większość ma także wpisy w paragrafie 7 ust. 1: „kredytobiorca zobowiązuje się spłacić kwotę kredytu w CHF ustalona zgodnie z par. 2 w złotych polskich, z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obow. w dniu płatności raty kredytu, zgodnie z Tabelą Kursów Walut Obcych Banku Millennium S.A.”. A z tego co widzę w decyzji sądu ta DOKŁADNIE klauzula NIE została wskazana jako nielegalna…. Patrząc logicznie dotyczy tego samego, ale trzymając się stricte to inna klauzula…..czy jestem w błędzie?

    2. Ogólne co do pojęcia „naprawa szkody” – rozumując REALNIE szkodą było inicjalne przeliczenie PLN na walutę wg. tabeli „widzimisię” Millenium + jeżeli jestem w błędzie w p. 1 to również przeliczenia rat tą samą tabelą. Nie oszukujmy się, każdy z nas chciał kredytu walutowego i na ryzyko kursowe podpisywaliśmy papier.
    Rozumiem, że plan jest taki aby wykorzystać orzeczenia prawodawstwa Europejskiego, tak aby całkowicie usunąć zakazane klauzule i w ten sposób pozbyć się z umowy wzmianek, ze jest to kredyt walutowy (do czego mam również wątpliwość 1). Ale czy Sąd w PL musi się ściśle stosować wyrokami sądów EUR? Jeżeli nie, to moim zdaniem najwięcej co uda się wskórać to rekompensatę za ww. szkodę REALNĄ. To co prezentuje kalkulator to właściwie nie tylko rekompensata ww szkody REALNEJ, ale przede wszystkim nasz zysk wynikający z tego ze płaciliśmy wysokie raty związane z wysokim kosztem waluty, z której niejako „przy okazji” udałoby się wywinąć… Nie wiem jaki sąd na to by poszedł…., ale ponownie wszystkich rozumów nie pozjadałem, poprawiajcie mnie śmiało jeżeli umiecie.

    3. Czy dobrze rozumiem, że jeżeli uda się usunąć zakazane klauzule to kredyt nie będzie podlegał akcji przewalutowania (bo to oznaczałoby konieczność zastosowania zasad przeliczeń z umowy – czego nie chcemy), ale właściwie stanie się prawomocne, tak jakby kredyt „od początku był w PLN”?

    4. Teoretycznie – w razie wygranej -istnieje paragraf 11 gdzie „wszelkie zmiany umowy wymagają zawarcia aneksu”, czyli w przypadku wygranej jest to coś co każdego z Nas nie ominie. I tutaj jest pytanie – czy ewentualnie taki aneks także będziemy negocjować „zbiorowo”? W sensie tak aby każdy miał jednolity zapis, który byłby dobrze „prześwietlony”.

    1. piotrwk (Autor)

      Ad.1) Z orzeczeń sądu wynika, że nie będzie on rozpatrywał klauzul podobnych/tożsamych tylko z powodu tego, że są nieco inaczej zapisane czy dotyczą innego przedsiębiorcy, bo jest to strata czasu.

      Ad.2) Sąd ma niezawisłość i może sobie coś innego wykombinować, ale podlegamy prawom UE. To jest ważny argument, zwłaszcza w takiej sprawie. Pozwu zbiorowego nie da się zaskarżyć do Strasburga, ale można potem pójść tą drogą indywidualnie i samemu dojść do tego etapu.

      Ad.3) Tak.

      Ad.4) To nie będzie aneks, tylko decyzja o usunięciu z umowy nielegalnych punktów. Jaką formę to przyjmie trudno powiedzieć, ale wyniknie z orzeczenia sądu. Nie będzie żadnych negocjacji. Ewentualne aneksy mogą się pojawić tylko w razie ugody z bankiem.

      1. Monika

        Witam,
        mam problem,oprócz moich wątpliwości co do zapisu w paragrafie 7 ust. 1: „kredytobiorca zobowiązuje się spłacić kwotę kredytu w CHF ustalona zgodnie z par. 2 w złotych polskich, z zastosowaniem kursu sprzedaży CHF obow. w dniu płatności raty kredytu, zgodnie z Tabelą Kursów Walut Obcych Banku Millennium S.A.” to jeszcze przy zmianie konta z osobistego premium na lokacyjne do wpłaty waluty CHF,dostałam aneks do umowy kredytowej sporządzony w dniu 2012.12.05 w którym dodany jest juz zapis o kursie wymiany walut na podstawie kursu bazowego. Czy mam szansę na przyłączenie się do pozwu zbiorowego i ewentualnie mogę liczyć na naprawienie wyrządzonej szkody która dotyczy zakazanej klauzuli w paragrafie 2 punkt 2? Umowa o kredyt hipoteczny była sporządzona we wrześniu 2008r.?

        1. piotrwk (Autor)

          Tak, może Pani.
          Proszę się zapoznać z zagadnieniami na stronie FAQ.

  20. marcinb

    witam,
    Jestem zainteresowany przystąpieniem do pozwu, z tym że wydaje mi sie i tego się obawiam, iż aby do niego przystąpić trzeba mieć pokaźne oszczędności, nie tylko w kwestii kosztów procesowych, ale także liczenia się z postanowieniami regulaminu banku tj.:
    § 14.
    ,,2. Bank może:
    1) renegocjować warunki umowy kredytu, i/lub
    2) zażądać ustanowienia dodatkowego prawnego zabezpieczenia kredytu i/lub
    3) zlecić na koszt Kredytobiorcy zbadanie stanu prawnego i technicznego oraz określenia wartości rynkowej nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia, a Kredytobiorca zobowiązuje się udostępnić osobie upoważnionej przez Bank przedmiot zabezpieczenia w celu wykonania ww. czynności
    w przypadku, gdy w okresie obowiązywania umowy kredytu:
    a) zwiększeniu, o co najmniej 10% w porównaniu do wysokości ustalonej na dzień zawarcia umowy kredytu, ulegnie poziom LTV, o którym mowa w umowie kredytu, rozumiany jako stosunek salda zadłużenia kredytu wyrażonego w PLN do wartości nieruchomości stanowiącej przedmiot zabezpieczenia hipotecznego kredytu i/lub,
    b) nastąpi pogorszenie się sytuacji finansowej Kredytobiorcy w stosunku do wartości dotychczasowej obniżające jego zdolność kredytową w wyniku utraty lub zmniejszenia się o co najmniej 10% dochodów stanowiących źródło spłaty udzielonego kredytu lub w wyniku zwiększenia się obciążeń finansowych Kredytobiorcy z tytułu posiadanych zobowiązań o co najmniej 4%,

    Co wy o tym myslicie? Czy bank z tego nie skorzysta?

    1. piotrwk (Autor)

      Jest to mało prawdopodobne. Bank to nie człowiek, on się nie mści.
      We wszystkich znanych nam sprawach, a jest tego wiele, banki postępują tak jak dla każdego innego klienta.

  21. martynz

    Witam,
    Od jakiegoś czasu przyglądam się wymianom opinii oraz informacji i gdzieś tamsądzićbi samego siebie włącza mi się tzw. „żarówka” alarmowa, ostrzegająca o mozliwości kolejnego przekrętu, na jaki narażeni byliby Ci, co przystępują do pozwu zbiorowego..
    Mam w tym miejscu na myśli opłatę 500,00 zł na poczet przeprowadzenia sprawy.
    Zastanawiam się od czego zależy jej wysokość, albo inaczej, czemu jest stała bez względu na ilość osób przystępujących do pozwu.
    W moim rozumieniu kancelaria winna określić wysokość „gaży”, a zgromadzenie jej spoczywa na pozywających. Wysokość składki uzależniona byłaby tym samym od ilości osób przystępujących do pozwu. Prosty mechanizm, im więcej chętnych, tym mniejsza składka.
    Domniemam, iż wszyscy Ci, którzy byli, są lub będą aktywni na forum, czują się pokrzywdzeni przez banki w ten czy inny sposób. Zatem każda, nawet najmniejsza „wtopa” finansowa związana z kredytem, będzie fatalnie odebrana a złość osiągnęłaby poziom ZENITU.
    Ja także jestem Millenijnym „frankowcem” i proszę mi wierzyć, stać mnie na oplate większą, lecz na bardziej zrozumiałych dla mnie zasadach.
    Ja sam znam dwie osoby, ktore mają te same uwagi/wątpliwości co ja, mam zatem prawo sądzić, iż takich osob jest zdecydowanie więcej.
    Proszę o wyjaśnienie tego mechanizmu.

    1. piotrwk (Autor)

      Taką kwotę wynegocjowaliśmy. 250zł na starcie i 250zł po zakończeniu z sukcesem. Reszta z początkowych 500zł to określone w umowie dodatkowe koszty/zabezpieczenia sądowe do zwrotu.
      I proszę mi wierzyć, że to bardzo niska kwota za prawnicze usługi na tym poziomie. Mieliśmy oferty po 3.500zł/umowę.
      Nie może być ‚gaży’, bo każda osoba to dla Kancelarii pewna konkretna praca – przygotowanie umowy, sprawdzenie umowy i aneksów, przygotowanie dokumentów dla sądu, korespondencja, odpowiedzi na pytania, itp. Oczywiście pewnie mogliby założyć 1mln zł i że się w tym zmieszczą, ale wtedy proces by nie wystartował, bo nikt by się nie zgłosił nie mając pewności, że zgłosi się 2000 innych osób.
      Po zastanowieniu odrzuciliśmy także koncepcję procentowego success fee, jako niesprawiedliwą dla nas, bo praca Kancelarii jest dla każdego taka sama, niezależna od wielkości kredytu i odzyskanych środków.

  22. OlkaK

    Nie jestem prawnikiem, ale zapisy Umowy z Kancelarią jednoznacznie określają zakres obsługi prawnej a ta dotyczy jedynie postępowania przedsądowego.
    Czyli aby kancelaria wniosła pozew potrzeba będzie zawarcia kolejnej umowy, pełnomocnictwa procesowego i uiszczenia stosownych opłat, zapewne drugie tyle.
    Poza tym umowa nie zawiera żadnego zapisu dotyczącego powiązania Zleceniodawcy z Członkiem Grupy, co tylko potwierdza ograniczone umową Czynności Kancelarii.

    1. piotrwk (Autor)

      Proszę ponownie przeczytać umowę.
      Kancelaria bierze na siebie obowiązek przygotowania postępowania i przeprowadzenia go, w razie konieczności, we wszystkich instancjach polskich sądów w ramach ustalonej opłaty.

  23. andrzej763

    Nie trząść się za pięć stów ja wpłaciłem w styczniu i mam z głowy Ja jestem ostrożny ale jak wpłaciłem to idzie po dobrej myśli .A za 5 stów warto zaryzykować

  24. tomaszek

    Koleżanki i Koledzy, z ankiety ” ilu mamy członków pozwu” można wywnioskować, że na 13 dni przed upływem terminu tych po wpłaceniu i podpisaniu umowy jest może ponad 100. Biorąc pod uwagę fakt, iż cała sprawa jest dosyć głośna to nie wiele. Czyżbyśmy się czegoś obawiali?

    1. piotrwk (Autor)

      Informacja została zamieszczona w ostatnim wpisie blogu.

  25. tomaszek

    Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz, od kiedy ruszyło forum dla grupy tych, którzy podpisali umowy i wpłacili 5 stówek ?

  26. piotrwk (Autor)

    Jeszcze nie zostało uruchomione.

  27. tomaszek

    Przy tak dużej dynamice przyrostu ilości zgłoszonych coś mało komentarzy i postów na tym forum, czyżby nastała milcząca gorączka oczekiwania…?

  28. tomaszek

    a jak wygląda sprawa Rzecznika na dzień dzisiejszy ?

  29. piotrwk (Autor)

    Nie wygląda.
    Warszawski Rzecznik, Pani Małgorzata Rothert, na której wsparcie liczyliśmy najbardziej, nie chce reprezentować kilkuset konsumentów w sprawie o zadośćuczynienie od Banku Millennium. W kilku rozmowach z nami i z Kancelarią nie przytoczyła niestety żadnych merytorycznych powodów swojej odmowy.
    Pozostali Rzecznicy stwierdzają, że nie posiadają środków, czasu, ludzi, itp.
    Ale nadal próbujemy.
    I zapraszamy do zapytań do swoich rzeczników.

  30. julia.s

    Dzień dobry. Zastanawiam się nad przyłączeniem do pozwu. Mam jednak pewne wątpliwości (zapewne jak każdy z uczestników). Po zarejestrowaniu się w serwisie otrzymałam maila „powitalnego”, a w nim można przeczytać min. iż „będziemy się zatem domagali zwrotu wszystkich nadpłaconych rat za okres od podpisania umowy do dzisiaj (5-8 lat wstecz)” – co to znaczy do dzisiaj? Czy nie do dnia uzyskania wyroku? Kolejne pytanie – co w przypadku gdy bank zaproponuje ugodę na warunkach, o których już ktoś tu wspomniał – kurs NBP z dnia wypłaty/spłaty? Czy grupa jest tym zainteresowana, czy raczej interesuje Was marsz „po wszystko”? Dla kredytów długoterminowych, de facto takie rozwiązanie może okazać się najkorzystniejsze – drobne nadpłacone kwoty do zwrotu i szansa na „zarobienie” na kursie za 15-20 lat (np. przy kredytach 40-sto letnich). Po dogłębnej analizie wnioskuję, że najlepiej przystąpić do pozwu osobom, które spłaciły już większą część kredytu, którym niewiele do spłacenia zostało, lub tym, które po osiągnięciu zamierzonego celu (uznaniu, że kredyt jest w PLN) będą w stanie spłacić go w miarę szybko. W najlepszej sytuacji są osoby z kredytem spłaconym, które mogą przeliczyć wszystkie raty w dwóch (czy trzech: franki po kursie Millennium, franki po kursie NBP, złotówki) opcjach i zdecydować, czy przystąpienie do pozwu im się najzwyczajniej w świecie opłaca.
    Będę wdzięczna za komentarz. Pozdrawiam.

    1. piotrwk (Autor)

      1. Do dnia zrealizowania przez Bank roszczenia. Może to zależeć np. od ewentualnej ugody lub działań komornika.
      2. Nie wiemy jakie mogą być proponowane ugody. Zgodnie z ustawą decyzja min. co do ugody jest podejmowana przez głosowanie i uzyskanie 50%+1 głosów za. Dyskusję pokazują, że Grupa nie mam zamiaru zadowolić się drobnymi.
      3. Wiele się toczyło dyskusji i przeliczeń. W zasadzie każde rozwiązanie jest korzystne dla nas. Oczywiście jedne mniej inne bardziej. Ale to już kwestia decyzji sądu i ewentualnie głosowań.
      4. Nie znalazła się jeszcze osoba, której przystąpienie do pozwu by się „nie opłacało”. Oczywiście przy założeniu wygranej. Dowolnej. Od kilku do kilkuset tysięcy złotych można odzyskać w całym okresie kredytowania. A przy przegranej można stracić 300-400zł.

      1. julia.s

        Bardzo dziękuję. Zgadzam się, w zasadzie przy każdym przypuszczalnym rozwiązaniu można wyjść „na plus”. Wysłaliśmy już dane do kancelarii i dokonaliśmy wpłaty na jej konto zatem grupa jest od 2 osoby (1 umowa) większa. Pozdrawiam.

Skomentuj

Strona używa plików cookie. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na zapisywanie plików cookie na urządzeniu użytkownika w zależności od konfiguracji przeglądarki. [ więcej ]